"Ciągle jestem". Nawrocki zwrócił się do pana Jerzego [RELACJA NA ŻYWO]
Karol Nawrocki był gościem Bogdana Rymanowskiego. Tłumaczył sprawę przejęcia mieszkania od pana Jerzego. Cytował też listy od starszego mężczyzny. W trakcie wywiadu zwrócił się bezpośrednio do niego. - Jeśli pan Jerzy nas ogląda, powiedziałbym, żeby koniecznie się ze mną skontaktował, bo ja ciągle jestem - powiedział Nawrocki. Wcześniej Prawo i Sprawiedliwość zwołało w trybie pilnym konferencję prasową w siedzibie partii, żeby ujawnić część dokumentów w tej sprawie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- - Niezależnie od tego, czy się opiekowałem panem Jerzym Ż., jak się nim opiekowałem, czy się nie opiekowałem, to mieszkanie, o którym mówimy, nabyłem legalnie, przekazując panu Żywickiemu zgodnie z umową kupna-sprzedaży konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat - powiedział Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na YouTube.
- We wtorek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyła się konferencja prasowa posłów PiS: Przemysława Czarnka, Pawła Szefernakera i Andrzeja Śliwki. Posłowie PiS pokazali testament pana Jerzego.
- - Nie mam sobie nic do zarzucenia - stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Ubiegający się o fotel prezydenta, prezes IPN tłumaczy, kiedy poznał Jerzego Ż., którego kawalerkę miał przejąć.
- PiS udowadnia, że Karol Nawrocki kupił od Jerzego Ż. kawalerkę za 120 tys. zł. Mamy fragment kluczowego dokumentu. Publikujemy również testament mężczyzny.
Magdalena Biejat zapowiedziała złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. "Pan Jerzy został oszukany, a sprawca musi ponieść konsekwencje" - napisała w mediach społecznościowych kandydatka na prezydenta.
- Jeśli pan Jerzy nas ogląda, powiedziałbym, żeby koniecznie się ze mną skontaktował, bo ja ciągle jestem i mam wrażenie, że ktoś nie pozwala mu się skontaktować ze mną, a ja ciągle jestem i lojalnie, tak jak się umawialiśmy. Realizuję to, na co się umówiliśmy, mimo że zgodnie z prawem nie muszę - powiedział na koniec Karol Nawrocki.
- W czym pan jest lepszy od pana Rafała Trzaskowskiego? - pyta Bogdan Rymanowski.
- Różni nas postrzeganie polityki społecznej, polityki pamięci, polityki gospodarczej. Ja z Rafałem Trzaskowskim to dwa inne światy - stwierdził Nawrocki.
Karol Nawrocki mówił także o poparciu ze strony Andrzeja Dudy. - Jestem zaszczycony, ale nie jestem zaskoczony. Prezydent Duda miał okazję zobaczyć, że w wielu kwestiach myślimy podobnie - stwierdził.
Nawrocki stwierdził, że jest zdeterminowany wygrać wybory i nie żałuje swojego startu.
Rymanowski zadał Nawrockiemu pytanie osobiste, kiedy jego syn Daniel dowiedział się o tym, że Karol Nawrocki nie jest jego biologicznym ojcem.
- My się poznaliśmy, jak Daniel miał dwa lata, więc wychowywał się w takim poczuciu, że ma swojego biologicznego ojca, chodź do mnie mówi tato. Ja byłem jedynym ojcem, który dał mu ojcostwo, ale miał świadomość całe życie, że nie jestem jego biologicznym tatą - mówił Nawrocki.
Nawrocki odniósł się do wezwania ze strony Hołowni do złożenia wyjaśnień w sejmowej komisji sprawiedliwości na 9 maja.
- Hołownia przespał tak długi czas, a teraz widzę działa bardzo dynamicznie w czasie kampanii wyborczej. Nie świadczy to dobrze o pracy polskiego Sejmu, ale jeśli panowie chcą posłuchać moich wyjaśnień, które właśnie u pana redaktora Rymanowskiego poczyniłem, to myślę, że nie będzie z tym większego problemu - mówił Karol Nawrocki.
- Ja mam konkretne plany na piątek i na czwartek, mam konkretne zobowiązania, więc to jest próba zachwiania moim kalendarzem, nie każe mi pan redaktor teraz podejmować decyzji - komentował.
Nawrocki stwierdził, że imponuje mu Donald Trump swoją skutecznością. Komentując grafikę Trumpa jako papieża, nie chciał wprost odpowiedzieć.
- Szukałem Jerzego Ż., rozmawiałem z sąsiadką, szukałem na własną rękę - przekonywał Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Odniósł się też informacji ujawnionych przez opiekunkę 80-latka na łamach Onetu, twierdząc, że przez wiele lat to on był jedyną osobą, która mogła pomóc seniorowi, a kobieta "ma osobistą nienawiść nie tylko do niego, ale i do formacji, która go popiera".
Gość Rymanowskiego zapowiedział, że zamierza zagonić rząd do pracy. - Choćby mam Radę Gabinetową - stwierdził. Na pytanie, czy będzie zwoływał co 2 tygodnie Radę Gabinetową, Nawrocki powiedział, że jest bardzo konsekwentny i cierpliwy.
Nawrocki stwierdził, że jako prezydent będzie strażnikiem tego, co udało się zbudować. Na pytanie, czy gdyby został prezydentem, współpraca z rządem Donalda Tuska to będzie ustawiczna wojna, Nawrocki stwierdził: "Nawet pomogę rządowi Donalda Tuska zrealizować część z ich postulatów, chociażby kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tysięcy złotych".
Sztab kandydata PiS na prezydenta opublikował nowe oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego. To odpowiedź na burzę, która od rana trwa w mediach i w sieci, związanej z liczbą mieszkań kandydata na prezydenta.
Karol Nawrocki ostro skomentował działania Zełenskiego.
- Niestety Ukraina nie wykazała się wdzięcznością za to, co Polacy zrobili, co zawsze budziło moje i obawy, i moje niezadowolenie. Niezależnie od tego, czy byłem kandydatem na urząd prezydenta, czy nim nie byłem, to o tym braku wdzięczności prezydenta Zaleskiego mówiłem - stwierdził.
- Prezydent Zełenski dopiero zobaczył, że jego taktyka braku szacunku do tych, którzy pomagają przetrwać Ukrainie i pomagają Ukraińcom, rozbiła się dopiero w Białym Domu, że ten rodzaj takiej bezczelności prezydenta Zełenskiego rozbił się o Donalda Trumpa - mówił Nawrocki.
- Jeśli pan zostanie prezydentem Polski, będzie pan musiał rozmawiać z tym "bezczelnym prezydentem". Czy nie powiedział pan o jedno słowo za dużo? - zareagował Rymanowski. - Absolutnie nie - zaznaczył Karol Nawrocki.
Karol Nawrocki przerwał rozmowę. Nagle powiedział, że musi wykonać pilny telefon. - Muszę wykonać pilny telefon osobisty - powiedział Nawrocki.
"Karol Nawrocki otrzymał zaproszenie do złożenia wyjaśnień w sejmowej komisji sprawiedliwości na 9 maja" - napisał w międzyczasie Szymon Hołownia.
- Czy jako prezydent postara się pan wyjaśnić aferę związaną z przejmowaniem kamienic w Warszawie, wyrzuceniem tysięcy warszawiaków i morderstwem Jolanty Brzeskiej? - pyta internauta.
- Oczywiście, że to jest rzecz, która wymaga dogłębnego wyjaśnienia i nie można tego typu afer przykrywać wymyślonymi aferami, takimi jak ta, w której biorę udział - deklaruje Nawrocki.
- Niezależnie od tego, czy się opiekowałem panem Jerzym Ż., jak się nim opiekowałem, czy się nie opiekowałem, to mieszkanie, o którym mówimy, nabyłem legalnie, przekazując panu Ż. zgodnie z umową kupna-sprzedaży konkretne środki finansowe na przestrzeni 14 lat - powiedział Karol Nawrocki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na YouTube.
- W nawiązaniu do tego, co pan powiedział, jak mógłby pan pochować pana Jerzego, jeśli od miesięcy nie miał pan pojęcia, gdzie on był? - zapytał jeden z internautów w trakcie rozmowy Rymanowskiego z Nawrockim.
- Mam nadzieję, że w obliczu takiej tragedii, dostałbym informację - odpowiada Karol Nawrocki.
- Czy pan powiedział sztabowi PiS u o tym, że ta sytuacja z mieszkaniem może być problemem? - pytał Rymanowski Nawrockiego.
- To pytanie już gdzieś padło. Oczywiście przed przystąpieniem do wyborów dokonuje się rodzaju rachunku sumienia, tego typu decyzja wymaga tego. Ale jak spojrzę na to, co przyciąga uwagę w kampanii wyborczej, to muszę przyznać szczerze, że nigdy bym nie wpadł na to, że ta właśnie konkretna sytuacja albo także niektóre inne, które przecież są od początku do końca wyjaśnione, mogą zostać podane w ten sposób, że zainteresują opinię publiczną - powiedział Nawrocki.
Karol Nawrocki reaguje na kryzys dotyczący mieszkania, które miał nabyć od Jerzego Ż. W programie Bogdana Rymanowskiego dostał pytanie, czy wycofa się z wyścigu o fotel prezydenta. Odpowiedział przecząco.