Debata(strona 11/1)

Nie milknie dyskusja wokół debaty między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim, jaka ma się w piątek odbyć w Końskich. Oburzenia nie krył też wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Podał powód.

TVP, TVN 24 i Polsat News przygotowują się do transmisji Debaty Przedwyborczej 2025 z udziałem Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Telewizje przesłały do sztabów propozycje zasad, na jakich ma ona przebiegać.

- Szkoda byłoby, gdyby nie starczyło panu odwagi do tego, żeby stanąć i debatować, bo sam pan tej debaty chciał. Ja jestem gotowy i będę czekał na pana w piątek o godz. 20 w Końskich - powiedział w czwartek w Kaliszu kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, zwracając się do Karola Nawrockiego.

Spotkanie sztabów Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego z przedstawicielami trzech telewizji TVP, TVN24 i Polsat News przebiegało w "nerwowej atmosferze" i "zamieniło się w jatkę". Nie udało się ustalić nawet technicznych warunków, jak długość trwania ewentualnej debaty - wynika z informacji Wirtualnej Polski.

"Zakończyło się dwugodzinne spotkanie ws. jutrzejszej debaty z TVP, TVN i Polsatem" - przekazała na platformie X szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego Wiola Paprocka. "W związku z ciągłym przerywaniem i brakiem możliwości poznania warunków debaty uzgodniliśmy, że telewizje prześlą sztabom propozycje zasad debaty mailem" - dodała.

Szef sztabu Szymona Hołowni Jacek Cichocki wystosował do TVP list w związku z planowaną debatą pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. "Telewizja publiczna nie ma prawa organizowania debat z udziałem tylko niektórych kandydatów" - czytamy.

Karol Nawrocki dostał wymarzony prezent, ale narzeka, że opakowanie czerwone zamiast niebieskiego, więc gotów go oddać. Telewizja publiczna ma gdzieś obowiązujące ją standardy. A Rafał Trzaskowski robi wszystko, aby utrzymać przy władzy polityczny duopol PO-PiS.

Przedstawiciele Telewizji Republika próbują dostać się na spotkanie ws. debaty Trzaskowski-Nawrocki. Jednak na przejściu stanął im ochroniarz, który poinformował, że musi sprawdzić informacje w systemie i ewentualnie dać im przepustki. - Proszę przekazać swoim przełożonym, że odbywa się spotkanie ws. debaty prezydenckiej i że nie można zostawiać kilku milionów widzów przed drzwiami - mówił Michał Rachoń. Na miejscu pojawiła się policja.

Szymon Hołownia po raz kolejny skrytykował TVP za chęć organizacji debaty pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. - Nie może być tak, że sobie na solówkę przedstawiciel partii rządzącej wybiera kogoś i wtedy media publiczne lecą w debatę - mówił kandydat na prezydenta.

Debata w Końskich z udziałem Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego stoi pod znakiem zapytania. Szef sztabu kandydata PiS stawia kolejne warunki dot. spotkania, na którym mają być omówione warunki debaty. "Termin ten sam tylko miejsce neutralne! Proszę się nie bać i zgodzić" - pisze Paweł Szafernaker w portalu X.

Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia są oburzeni tym, że główne telewizje informacyjne chcą zorganizować debatę wyborczą tylko dwóch kandydatów: Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Mimo że kandydaci KO i PiS deklarują gotowość, do starcia może nie dojść. Powód? Sprzeczne interesy obu sztabów.

Gośćmi programu "Tak jest" na antenie TVN24 byli senator Krzysztof Kwiatkowski i europoseł Waldemar Buda. Atmosfera w studio była gorąca, a kiedy pojawił się temat debaty prezydenckiej, polityk PiS uporczywie przerywał senatorowi z KO. - Powiedziałbym tak brutalnie, że pan trochę po chamsku sięzachowuje - stwierdził w pewnym momencie Kwiatkowski.

Główny sens propozycji debaty w Końskich jest taki, że sztab Trzaskowskiego woli Nawrockiego w drugiej turze jako rywala – tak prof. Rafał Chwedoruk w WP komentuje planowaną na piątek debatę, którą mają zorganizować trzy stacje telewizyjne. Eksperci wskazują, że to kandydat wspierany przez PiS może w tym starciu najwięcej zyskać i stracić. Brak zaproszenia może wykorzystać też Sławomir Mentzen.

W Końskich - w piątek - szykuje się gorąca debata prezydencka między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Na razie temperatura rośnie w sieci, gdzie trwają negocjacje sztabów wyborczych obu kandydatów.

Wciąż nie ma pewności czy dojdzie do zapowiedzianej na piątek debaty między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Sztaby obu kandydatów chcą w czwartek w południe ustalić warunki starcia. Problem w tym, że zaproponowane zostały dwa różne adresy.

- Jestem gotowy do tego, aby debatować z Rafałem Trzaskowskim. Nawet na tych warunkach, które narzucił - powiedział na konferencji prasowej Karol Nawrocki.

"Zgodnie z zaproszeniem Rafała Trzaskowskiego, telewizja Republika, największa telewizja informacyjna w Polsce, zgłasza się do udziału w debacie w Końskich" - napisał w serwisie X szef stacji Tomasz Sakiewicz.

Według informacji WP trzy stacje telewizyjne zaproponowały, by spotkanie techniczne dotyczące ustalenia szczegółów debaty odbyło się w czwartek o 12.00 w siedzibie TVP. Znamy coraz więcej szczegółów ws. propozycji Rafała Trzaskowskiego.

- Zasady na pewno będą sprawiedliwe i przejrzyste - wystarczy zadbać o to, żeby padały dokładnie takie same pytania do obydwu kandydatów - mówił w środę Rafał Trzaskowski o zapowiedzianej debacie, do której wezwał Karola Nawrockiego. - Mam nadzieję, że skoro tak bardzo chciał debatować, to podejmie tę rękawicę i ta debata się w piątek odbędzie - dodał Trzaskowski.

"Skończyły się czasy, w których ekstremiści mogli mówić, co chcą bez żadnych konsekwencji" - stwierdził Szymon Hołownia, tłumacząc swoją decyzję o wzięciu udziału w debacie prezydenckiej, którą chce zorganizować Telewizja Republika.