GOPR(strona 10/1)

Policja i ratownicy GOPR przerwali poszukiwania mężczyzny, który ścinał drzewo w lesie pomiędzy miejscowością Ciche a Chochołowem koło Zakopanego. Ciało jego 54-letniego towarzysza zostało odnalezione po południu w tym samym lesie. - Poszukiwania przerwano ze względu na opady śniegu i słabą widoczność. Zostaną wznowione w piątek rano - powiedział dyżurny nowotarskiej policji.

W całym paśmie Bieszczad i Beskidu Niskiego panują bardzo dobre warunki turystyczne. GOPR ostrzega jednak przed upałami - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Jerzy Godawski.

Nad ranem sukcesem zakończyła się akcja poszukiwawcza turysty z Łodzi, który zaginął w Bieszczadach. 27-letni mężczyzna w nocy odłączył się od grupy w okolicach schroniska pod Mała Rawką. Zszedł ze szlaku i zabłądził w lesie, wchodząc w wezbrane potoki.

GOPR będzie musiał opuścić dwa wysokogórskie posterunki w Karkonoszach. Miejskie Koleje Linowe w Karpaczu wypowiedziały ratownikom GOPR umowę na korzystanie z pomieszczeń budynku na Kopie i schroniska " Strzecha Akademicka" .

Ciało 41-letniego Czecha, który zmarł prawdopodobnie z powodu wychłodzenia organizmu, znaleźli polscy ratownicy GOPR-u 300 metrów od
schroniska pod Łabskim Szczytem w Karkonoszach. Mężczyzna był poszukiwany od niedzieli. W góry wybrał się od strony czeskiej, wyruszył prawdopodobnie z Pecu.

Dwójka taterników w rejonie Morskiego Oka natknęła się rano na zwłoki mężczyzny. Telefonicznie poinformowali centralę TOPR o zdarzeniu. W rejon wypadku zdarzenia poleciał śmigłowiec TOPR z ratownikami na pokładzie.

Para grotołazów, poszukiwanych od soboty w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, sama zgłosiła się na policję - poinformowała TVP 3.

Ratownicy grupy beskidzkiej GOPR
odwołali zagrożenie lawinowe w rejonie Babiej Góry
w Beskidach. Dotychczas w żlebach na północnych stokach
obowiązywał jeszcze pierwszy, najniższy stopień zagrożenia w
pięciostopniowej skali.

56-letni narciarz z Gdyni zmarł na stoku w rejonie Skrzycznego w Beskidzie Śląskim. Prawdopodobnie przyczyną śmierci był zawał serca. Ratownicy GOPR przestrzegają, że aura nie sprzyja narciarzom, zwłaszcza starszym. W górach występują duże skoki ciśnienia.

Ratownicy GOPR po kilkugodzinnej akcji odnaleźli w niedzielę po południu dwóch turystów z Warszawy, którzy w zadymce zgubili drogę, schodząc ze szczytu Babiej Góry w Beskidach. Goprowcy sprowadzili ich do schroniska na Markowych Szczawinach. Są wyziębieni, ale w dobrym stanie ogólnym.

Pierwszy śnieg spadł w poniedziałek w
partiach szczytowych Babiej Góry, najwyższej góry Beskidów (1725 m
n.p.m.). Na razie jest go niewiele, około 1 - 2 centymetrów -
poinformowali ratownicy grupy beskidzkiej GOPR.

Czternastoletni chłopiec został ciężko ranny od uderzenia pioruna podczas burzy w Beskidzie Żywieckim. Dziecko trafiło do szpitala w Bielsku-Białej - poinformował ratownik dyżurny grupy beskidzkiej GOPR Zygmunt Mizia.

Kilkudziesięciu policjantów, strażaków i jurajskich GOPR-owców poszukuje 55-letniej kobiety, która zaginęła na Jurze Krakowsko-Czestochowskiej. Kobieta wyszła wczoraj ze swojego domu i do tej pory nie wróciła. Mieszkanka Góry Włodowskiej najprawdopodobniej wybrała się na jagody.

Sukcesem zakończyła się akcja poszukiwania 8-letniego chłopca, który w sobotę po południu zaginął w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.

Awaria krzesełkowej kolei linowej na Czantorię w Ustroniu (Beskid Śląski) spowodowała, że na trasie utknęło po południu 15 turystów. Ratownicy GOPR będą ich ewakuować. Pierwsze osoby, znajdujące się najbliżej stacji początkowej, już ściągnięto - podał rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.

Pracowity wieczór wigilijny mieli ratownicy Jurajskiej Grupy GOPR. Przez 5 godzin, do północy poszukiwali oni 16-latki, która według rodziców przebywała w Jurze z kolegami i prawdopodobnie tam zaginęła. Jak się później okazało dziewczyna po prostu spóźniła się do domu - powiedział Piotr Van der Coghen, naczelnik jurajskiego GOPR.

Nieznany sprawca otruł psa wykorzystywanego do ratowania ludzi podczas akcji Jurajskiej Grupy GOPR - poinformował naczelnik grupy Piotr Van der Coghen.

Ratownicy GOPR dziewięć godzin uwalniali meżczyznę, który utknął w skałach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. 58-letni mieszkaniec Warszawy próbował przejść bardzo wąskimi krytarzami jaskini Berkowej i zaklinował się. Dopiero ratownicy ze specjalnym sprzętem do kruszenia skał pomogli mężczyźnie wydostać się ze skalnej pułapki.

Ponad 300 osób, strażaków, ratowników
GOPR-u, leśników i policjantów uczestniczyło w ćwiczeniach
ratowniczo-gaśniczych w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej -
poinformował szef Jurajskiej Grupy GOPR Piotr Van der
Coghen.