incydent(strona 8/16)

Dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz oraz operator Bartosz Kłys z "Wyborczej" mieli zostać zaatakowani w Sejmie przez jedną z pracownic. Całe zajście zostało nagrane. Sprawę zdecydowano się upublicznić, ponieważ Kancelaria Sejmu zdaniem dziennikarzy "zbagatelizowała" sytuację. Do szarpaniny między dziennikarką a pracownicą Sejmu doszło w pokoju dla matek.

Policja we Francji wszczęła dochodzenie w sprawie "podawania szkodliwych substancji" w zastrzykach, wykonywanych podstępnie w trakcie klubowej zabawy lub podczas koncertu. W ostatnich dniach złożono sześć skarg dotyczących takich incydentów. Wśród bywalców imprez narasta panika.

Stacja CNN podała, że kilka rosyjskich samolotów zbliżyło się na "ekstremalnie bliską" odległość do samolotu marynarki wojennej USA. Do incydentu doszło nad Morzem Śródziemnym. Stacja podaje, że rosyjskie maszyny wykonywały "niebezpieczne i nieprofesjonalne" manewry.

Ekipa łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej nie została wpuszczona w poniedziałek na konferencję prasową w Urzędzie Miasta Łodzi. Poinformowano ich, że nie mogą wejść, bo nie zostali zaproszeni.

Incydent w centrum handlowym Arkadia w Warszawie. Na biuro w jednym ze sklepów spadł fragment cegły. Na szczęście nikt nie został ranny. Jak informują przedstawiciele galerii tuż po tym incydencie została przeprowadzona kontrola bezpieczeństwa.

W środę Press Club Polska poinformował, że "osoby w mundurach Wojska Polskiego" zatrzymały poza strefą stanu wyjątkowego trzech fotoreporterów. "Interwencja wobec - jak później się okazało - fotoreporterów była niezbędna" - twierdzi szef MON Mariusz Błaszczak.

Nocny incydent na granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna poinformowała, że służby Białorusi użyły lasera koloru zielonego. Zdaniem naszych funkcjonariuszy chodziło o oślepienie patroli po polskiej stronie.

Na Morzu Czarnym w okolicach Krymu doszło do incydentu z udziałem brytyjskiego okrętu wojennego. Rosja miała zmusić do odwrotu brytyjski okręt, który naruszył "rosyjskie wody terytorialne". Londyn zaprzecza.

Wybory 2020. Niespokojnie na placu w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie zaplanowano wiec prezydenta Andrzeja Dudy. Przed rozpoczęciem spotkania doszło do incydentu.

"Chamską hołotą" miał nazwać Jarosław Kaczyński posłów opozycji podczas sejmowej dyskusji poprzedzającej głosowanie nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia. Zgodnie z przewidywaniami PiS obronił Łukasza Szumowskiego, ale najszerzej komentowany jest incydent z udziałem prezesa rządzącego obozu.

Stołeczna policja nie zmienia zdania: utrzymuje, że podczas incydentu z senatorem Jackiem Burym, nie złamano prawa. Tymczasem wyjaśnieniem sprawy zajął się wydział kontroli Komendy Stołecznej Policji.

Tomasz S., który wjechał samochodem w bramę Pałacu Prezydenckiego, pozostanie zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Sąd zdecydował, że mężczyzna nie trafi do więzienia, a sprawę incydentu ze stycznia umorzył.

Nowy incydent z rosyjskim samolotem nad państwami bałtyckimi. Tym razem maszyna Moskwy naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii. Władze w Tallinnie wystosowały notę protestacyjną.

Jeden z bloków elektrowni jądrowej Biełojarsk w Rosji został odłączony od sieci energetycznej. Zadziałał "automatyczny system ochrony". Władze elektrowni przekonują, że to incydent, który "nie ma wpływu na bezpieczeństwo".

Francuscy żołnierze nielegalnie nurkowali w Bałtyku w rejonie wraku Wilhelm Gustloff, największego cmentarza morskiego na świecie. Polska strona chce wyjaśnień od Francuzów.

Policja wyjaśnia okoliczności przywożenia busami pensjonariuszy ośrodka dla niepełnosprawnych intelektualnie na głosowanie w Tykocinie w Podlaskiem. Wiceszef komisji wyborczej zobaczył w ich rękach instrukcje-karteczki z nazwiskami kandydatów PiS.

Wolontariusze, którzy w sobotę rozdawali na ulicach Kielc ulotki kandydatki KE do Parlamentu Europejskiego Róży Thun, zostali oblani śmierdzącą cieczą. - To skandal! - skomentowała zdarzenie europosłanka.

Policja zareagowała zbyt późno. Zawiodła ochrona Pałacu Prezydenckiego. Takie wnioski wysnuł "Fakt" po obejrzeniu nagrania z monitoringu ze styczniowego incydentu przed Pałacem Prezydenckim.

- Widziałem filmy i z nich nie wynikało, że Magdalena Ogórek stała się obiektem ataku i przemocy - uważa lider Obywateli RP Paweł Kasprzak. Inni działacze opozycji pozaparlamentarnej też zarzucają mediom, że ws. incydentu "kalkowały przekaz TVP".