Kosowo(strona 8/1)

Dziewiętnastu agentów policji kosowskiej zostało rannych lub odniosło lżejsze obrażenia, gdy na granicy między Serbią a Kosowem doszło do starć z grupą serbskich demonstrantów, protestujących przeciwko
niepodległości Kosowa.

Około dwóch tysięcy Serbów protestowało przeciwko niepodległości Kosowa w Kosovskiej Mitrovicy. Spalili flagi Unii Europejskiej oraz
wizerunki amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice i
prozachodniego prezydenta Serbii Borisa Tadicia.

Zdaniem Pawła Kowala uznanie przez nasz rząd niepodległości Kosowa nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Wiele krajów już uznało niepodległość Kosowa i nie jest to żadną sensacją - uważa poseł PiS.

Sytuacja w Kosowie oraz kwestia ratyfikacji Traktatu
Lizbońskiego to najważniejsze tematy spotkania
szefa MSZ Radosława Sikorskiego z ministrem spraw zagranicznych
Luksemburga Jeanem Asselbornem, który przyjechał do Polski z jednodniową wizytą.

Główny kandydat na prezydenta Rosji, pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew oświadczył w Belgradzie, że jego kraj nie zmienił swego
stanowiska i popiera Serbię w sprawie Kosowa.

We wtorek zarekomenduję rządowi uznanie Kosowa. Nie jest tak, że w sprawie Kosowa nie mam wątpliwości. Nie wykluczam wysłania politycznej misji do Serbii. Teraz trzeba Serbom poświęcić więcej troski - powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin powiedział, że deklaracja niepodległości Kosowa była popierana przez potężną mafię narkotykową w regionie.

Specjalny przedstawiciel Unii Europejskiej w Kosowie Holender Pieter Feith oznajmił, że postanowił wycofać personel UE, obecny w północnym Kosowie. Chwilowo wycofujemy nasz personel, ale utrzymamy nadal nasze
biuro na północy - zakomunikował Feith.

Rosyjski prezydent Władimir Putin oświadczył, że niepodległość Kosowa stanowi straszny precedens, który pociągnie za sobą nieprzewidywalne skutki.

Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin
zarzucił Kosowianom, że swą niepodległość pozwalają finansować
mafii narkotykowej.

Jedna osoba zginęła, 130, w tym 52
policjantów, zostało rannych, a 192 zatrzymano w wyniku zamieszek,
które wybuchły w czwartek podczas masowego wiecu przeciwko
niepodległości Kosowa - poinformowała serbska policja.

Serbski premier Vojislav Kosztunica
potępił przemoc, która wybuchła w czwartek w
Belgradzie, oceniając, że "bezpośrednio szkodzi" ona serbskim
wysiłkom zmierzającym do zapobieżenia niepodległości Kosowa.

Minister spraw zagranicznych Serbii Vuk Jeremić wyraził ubolewanie z powodu ataków na ambasady i przedstawicielstwa zagranicznych firm w Belgradzie i oświadczył, że były to akty nie do przyjęcia, dokonane przez ekstremistów.

Najpierw serbskie media, a zaraz potem Ambasada USA w Belgradzie poinformowały, że w budynku ambasady zaatakowanym przez tłum demonstrantów, którzy podpalili jedno z pomieszczeń, znaleziono zwęglone ciało ludzkie.

Luksemburg poinformował o formalnym uznaniu Kosowa - podano w komunikacie rządowym. Stał się w ten sposób 9. państwem UE, które zdecydowało się na ten krok.

Niedzielna deklaracja niepodległości Kosowa nie rozwiązuje wszystkich problemów. Rząd czekają teraz ogromne wyzwania, m.in. obniżenie katastrofalnego bezrobocia i walka z korupcją - pisze reporter agencji AFP z Prisztiny.

Rząd Austrii uznał niepodległość
Kosowa - poinformowała minister spraw zagranicznych tego kraju,
Ursula Plassnik.

Wielka Brytania mianowała swego ambasadora w niepodległym Kosowie.

Rosja, która sprzeciwia się uznaniu niepodległości Kosowa, wyraziła opinię, że decyzja o misji Unii Europejskiej w Kosowie nie ma podstaw prawnych.

Posterunki graniczne na północy Kosowa, które we wtorek spaliła mniejszość serbska, zostały zabezpieczone i wzmocnione przez żołnierzy natowskich sił KFOR i policjantów ONZ.