LPR(strona 10/1)

Nie dość, że Liga Polskich Rodzin nie weszła do Sejmu, to jeszcze jej założyciele oskarżani są o oszustwo przy rejestrowaniu partii.

Pozycja PO jest najmocniejsza w historii. Z sondażu TNS OBOP dla "Dziennika" wynika, że gdyby wybory odbyły się w niedzielę, łatwo uzyskałaby większość w Sejmie.

Artur Zawisza wybiera się na Bliski Wschód, Piotr Gadzinowski zasili redaktorskie grono. Krzysztof Bosak zastanawia się nad spisaniem swoich sejmowych wspomnień, a Roman Giertych otwiera kancelarię adwokacką. Jakie plany mają politycy, którzy nie dostali się do Sejmu?

Szef LPR Roman Giertych wyraził w niedzielę
wieczorem przekonanie, że Liga w przyszłości powróci do
parlamentu. Według sondażowych wyników wyborów, LPR nie
przekroczyła 5 proc. progu wyborczego, uzyskując niewiele ponad 1
proc. głosów.

W niedzielę 21 października w lokalu
wyborczym dostaniemy dwie karty do głosowania: białą z listami
kandydatów na posłów oraz żółtą - z nazwiskami kandydatów na
senatorów.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku podzielił stanowisko sądu niższej instancji, który oddalił wniosek posła PiS Jacka Kurskiego przeciwko LPR dotyczący spotu wyborczego, w którym - jak utrzymywał polityk PiS - zarzucono mu kłamstwo. Postanowienie jest prawomocne.

W sondażu GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej"
dotyczącym popularności partii politycznych, na pierwszym miejscu
jest Platforma Obywatelska (30% poparcia) przed Prawem i
Sprawiedliwością (27%).

Najmłodszy i najbardziej roztańczony poseł na Sejm V kadencji. Poseł LPR, uczestnik VI edycji "Tańca z Gwiazdami", partner Kamili Kajak, najbardziej medialna twarz Ligi. Kandydat na parlamentarzystę z listy LPR w Zielonej Górze. Z Krzysztofem Bosakiem spotkaliśmy się dzień po tym, jak odpadł z tanecznego show. O swoim udziale w programie TVN mówi, że była to bardzo fajna przygoda. Cieszy się, że odpadł z fasonem po udanym wykonaniu samby - tańca, który uważał za najtrudniejszy. Przedstawiamy relację z dnia, który Wirtualna Polska spędziła z posłem.

Polscy europosłowie z PiS-u, Samoobrony i
LPR działają w tej samej grupie w Parlamencie Europejskim.
Współpracują ze sobą i to od końca ubiegłego roku. Ta koalicja
kwitnie - mówi w rozmowie opublikowanej przez "Trybunę" Lidia
Geringer de Oedenderg, eurodeputowana Partii Europejskich
Socjalistów.

Politycy SLD, PSL, Samoobrony i LPR
komentując w radiowej "Trójce" piątkową debatę Jarosław Kaczyński -
Donald Tusk, wskazywali, że można było odnieść wrażenie, iż
powyborcza koalicja PO i PiS zdaje się być przesądzona, zaś z
samej debaty zwycięsko wyszedł przewodniczący Platformy.

Znów zmiana na pozycji lidera, PiS zyskuje,
PO traci. Nieco słabsze wyniki notuje LiD, a LPR przekracza próg
wyborczy - pisze "Gazeta Wyborcza" o rezultatach najnowszego
sondażu PBS DGA.

Przetarg na śmigłowce dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wygrał Eurocopter - poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński.

Prezes Unii Polityki Realnej, "jedynka" na liście LPR w Warszawie Wojciech Popiela, zaproponował liderowi PO Donaldowi Tuskowi - numerowi 1 na liście Platformy w stolicy - żeby podjął się z nim debaty.

Przedstawiciele komitetu wyborczego Ligi Prawicy Rzeczypospolitej, grupującego Ligę Polskich Rodzin, Unię Polityki Realnej oraz Prawicę Rzeczypospolitej, chcą zlkikwidować obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, przy czym ci, którzy już należą do OFE, mieliby w nich zostać.

To pomysły gospodarcze komitetu wyborczego Ligi Prawicy Rzeczypospolitej, grupującego Ligę Polskich Rodzin, Unię Polityki Realnej oraz Prawicę Rzeczyspospolitej.

Czyli LPR przekonuje, że szpitalom i ich pacjentom najbardziej przeszkadza Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia.

Mieszkańcy Legnicy ulegli zbiorowemu deja vu, gdy zobaczyli plakaty wyborcze sprzed dwóch lat. Wszystko dzięki oszczędnemu posłowi LPR Piotrowi Ślusarczykowi - pisze "Newsweek".

Członkowie UPR, Prawicy Rzeczypospolitej oraz Ligi Polskich Rodzin podzielili między siebie trzy pierwsze miejsca na liście kandydatów do Sejmu z okręgu krakowskiego, zgłoszonej do rejestracji przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin - podano w Krakowie na konferencji prasowej komitetu.

Zadzwonił do mnie polityk, który należy do władz PiS. Powiedział, że znamy się wiele lat i krzywdy mi nie zrobi. Po tym wstępie powiedział wprost, że jeśli przejdę do PiS, będę mógł wystartować z drugiego miejsca na liście tej partii - opowiada "Życiu Warszawy" Arnold Masin, poseł LPR i wiceminister sportu w czasach, gdy Liga była koalicjantem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.