prognoza(strona 12/35)

Pogoda. W weekend nad Polską przechodzić będą fronty atmosferyczne z burzami i ulewami. Na termometrach zobaczymy 20-22 st. C w piątek i sobotę i do 24 st. C w niedzielę. Wykorzystajmy te dni na odpoczynek, bo w przyszłym tygodniu czeka nas powrót męczących upałów.

Po ubiegłotygodniowych upałach, temperatury w całym kraju spadły poniżej 30 stopni Celsjusza. Synoptycy prognozują jednak, że ten stan nie utrzyma się długo. Skwar może wrócić już za kilka dni i poważnie da o sobie znać.

Lekarzom z zakopiańskiego szpitala nie udało się uratować turysty, którego raził piorun na Giewoncie. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej bezpośrednie rażenie - przekazali tatrzańscy ratownicy. W górach upał jest równie groźny jak burze - przestrzega TOPR.

W nadchodzących dniach będą się ścierać dwa odmienne ośrodki baryczne. Od niedzieli w zasadzie do piątku - jak tłumaczy synoptyk wrocławskiego Cumulusa nad naszymi głowami dochodzić będzie do zwarcia pomiędzy stabilnym i pogodnym wyżem rosyjskim a złośliwym niżem brytyjskim.

Z prognoz długoterminowych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że tegoroczne wakacje powinny zadowolić zarówno tych, którzy lubią wygrzewać się w słońcu, jak i tych, którzy wolą nieco niższe temperatury.

W najbliższych dniach w całej Polsce można się spodziewać temperatur przekraczających 30 st. C - alarmuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia przed upałem obejmują kolejne regiony Polski, a w Sudetach uderzą też groźne burze. Gdzie będzie najgoręcej?

Fala gorąca, która dotarła nawet do Polski, to znak zmiany klimatu - alarmują naukowcy, choć ich ostrzeżenia pozostają bez większego odzewu ze strony rządzących. Tym razem dowód jest bardzo dobrze zobrazowany. Chodzi o prognozę pogody sprzed ośmiu lat. Miała być przestrogą na dekady, a tymczasem stała się już aktualna.

Pogoda przez najbliższe dni może być lokalnie niebezpieczna. IMGW ostrzega przed silnym sztormem na Bałtyku i burzami w północno-wschodniej Polsce. Musimy być przygotowani również na silny wiatr.

To nie będą spokojne dni w pogodzie. Czekają nas gwałtowne burze z gradem i ulewami, ale doskwierać będą też fale gorąca. Prognoza zagrożeń IMGW zakłada, że w nadchodzących dniach ostrzeżenia obejmą niemal wszystkie regiony Polski.

To nie będzie spokojny początek weekendu w południowo-zachodniej Polsce. Ostrzeżenia IMGW wydano dla województw: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego, alerty dotyczą gwałtownych burz z gradem i ulew.

W środę w całym kraju wystąpią przelotne opady deszczu i lokalne burze. Jednak na wschodzie kraju temperatura osiągnie nawet 25 st. C.

Pogoda w tym tygodniu zmusi nas do ciągłej zmiany ubrań. W ciągu dnia na termometrach zobaczymy nawet 27 st. C, ale w nocy czekają nas przymrozki. Przed weekendem synoptycy zapowiadają gwałtowne burze.

Nowy tydzień rozpoczyna się wspaniałą pogodą z dużą ilością słońca, co na pewno powinno zachęcić nas do aktywności na świeżym powietrzu.

Pogoda tuż po weekendzie zapowiada się wręcz wakacyjna. Jednak chwilę potem dopadnie nas skandynawski chłód. Temperatura ostro spadnie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami z gradem dla sześciu województw. Nad Bałtykiem obowiązuje alert w związku z silnym sztormem. IMGW ostrzega, że zjawiska pogodowe mogą być gwałtowne.

W pierwszej połowie tygodnia pogodę w Polsce kształtował będzie pogodny wyż o nazwie Wolf, który znad Morza Bałtyckiego przemieszczał się będzie nad Litwę i we wtorek zacumuje nad Białorusią. W następnych tygodniach szykujmy się na zmianę aury.

Kwiecień w Polsce i w całej Europie zapisał się jako chłodny miesiąc. W pogodzie nadchodzą jednak zmiany, które sprowadzą nad kontynent bardzo ciepłe powietrze. W wielu krajach temperatura przekroczy 30 st. C. Gorąco zrobi się również w naszym kraju.

Pogoda w weekend będzie bardzo zmienna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie 1. stopnia przed burzami z gradem. Alert obowiązuje w sześciu województwach południowo-wschodniej Polski.