prognoza(strona 27/35)

Przez Polskę przechodzi groźny front atmosferyczny. Na gwałtowne burze przygotowani muszą być mieszkańcy Podkarpacia, Lubelszczyzny, Podlasia oraz Warmii i Mazur. Wcześniej nawałnice przeszły przez woj. dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Suszek koło Chojnic, gdzie był zorganizowany obóz harcerski; zginęły tam dwie harcerki, dwadzieścia osób zostało przewiezionych do szpitala. Dotychczasowy bilans nawałnic to pięć ofiar śmiertelnych i kilkadziesiąt rannych.

Przez Polskę przechodzi groźny front atmosferyczny. Na gwałtowne burze przygotowani muszą być mieszkańcy Podkarpacia, Lubelszczyzny, Podlasia oraz Warmii i Mazur. Wcześniej nawałnice przeszły przez woj. dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Suszek koło Chojnic, gdzie był zorganizowany obóz harcerski; zginęły tam dwie harcerki, dwadzieścia osób zostało przewiezionych do szpitala. Dotychczasowy bilans nawałnic to pięć ofiar śmiertelnych i kilkadziesiąt rannych.

IMGW wydał też III stopień zagrożenia ze względu na upały. Od rana natomiast przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Według najnowszych informacji jedna osoba zginęła.

IMGW wydał też III stopień zagrożenia ze względu na upały. Od rana natomiast przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Według najnowszych informacji jedna osoba zginęła.

Nad Polską nadal przechodzi front atmosferyczny. Burze przesuwają się na północny wschód. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia przed burzami, ulewami i gradobiciami.

Pogoda daje się nam we znaki. W ciągu ostatniej doby wiatr uszkodził 33 budynki, podtopionych zostało 50 domów, jedna osoba została ranna. Niestety, synoptycy nie mają dla nas dobrych wiadomości.

Pogoda dziś może nas mocno zaskoczyć. Będzie padać. Możliwe są burze z gradem i silne porywy wiatru.

W piątek i sobotę pogoda będzie nas rozpieszczać - w całym kraju ma być ponad 20 stopni, najcieplej w centrum. W niedzielę popada i nieco się ochłodzi, ale nadal w większości kraju synoptycy przewidują ok. 20 stopni.

W ciągu najbliższych pięciu lat możemy być świadkami końca ery stabilności i ładu, jaki wyłonił się po II wojnie światowej. Analitycy amerykańskiego wywiadu ostrzegają, że świat wkracza w okres turbulencji i międzynarodowych napięć.

Nocą temperatura może spadać nawet do -15 st. C.

- Ostrzeżenia meteorologiczne wydano dla dziesięciu województw

- Wydano także ostrzeżenia hydrologiczne

- Największe natężenie opadów wystąpi w nocy z poniedziałku na wtorek

• Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnymi opadami deszczu
• Będą one szczególnie odczuwalne w woj, śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim
• Lokalnie może spaść nawet 50 litrów deszczu na metr kwadratowy
• Możliwe są lokalne podtopienia - niektóre rzeki mogą przekroczyć stany ostrzegawcze i alarmowe

Ciekawy film nadesłał nasz czytelnik Piotr.

Synoptycy przestrzegają przed trudnymi warunkami pogodowymi.

I choć nie będą zbyt intensywne, to powoli wprowadzą w zimowy klimat.

Nie mamy dobrych informacji pogodowych dla mieszkańców stolicy.

Jeszcze w weekend termometry wskazywały nawet 20 stopni Celsjusza.

Warszawiacy już od czwartku na nowo odczują wzrost temperatury.

Wygląda na to, że fala wysokich temperatur powoli dobiega końca.

Chociaż na co dzień pracują jako informatycy, dietetycy albo jeszcze studiują, wydają też ostrzeżenia o zbliżających się nawałnicach czy burzach, które czasem są dokładniejsze od profesjonalnych prognoz pogody. Mowa o polskich łowcach burz.