chiny(strona 5/203)

Rzecznik MSZ skomentował spotkanie szefa resortu Radosława Sikorskiego z chińskim ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi. - Pod koniec rozmowy pan minister Sikorski poprosił pana ambasadora Jakuba Kumocha, ażeby pojechał do prezydenta Nawrockiego i zrelacjonował mu przebieg wizyty - powiedział Paweł Wroński, który podkreślił, że spotkanie było "bardzo konkretne".

Spotkanie Radosława Sikorskiego z chińskim ministrem Wangiem Yi odbyło się bez planowanych oświadczeń. Decyzja ta została podjęta na prośbę strony chińskiej.

W poniedziałek przed południem na terenie Ośrodka Reprezentacyjnego MON w podwarszawskim Helenowie rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin - Radosława Sikorskiego i Wanga Yi. Tematami rozmów ma być m.in postawa Chin wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Wang Yi, szef chińskiego MSZ, składa wizytę w Polsce. W poniedziałek będzie rozmawiał z Radosławem Sikorskim. Tematy, które mają zostać poruszone podczas rozmów, to m.in. postawa Chin wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz kwestia eksportu polskiego drobiu do Chin.

Do poważnego incydentu doszło na lotnisku Kraków-Balice. Podczas manewru lądowania samolot wypadł z pasa i znalazł się na pasie zieleni. Prezydent Donald Trump dostał oficjalne zaproszenie do Chin, gdzie miałby się spotkać z Xi Jinpingiem. Komisja Europejska wydała oświadczenie po liście prezydenta USA, w którym naciska na nałożenie przez kraje NATO sankcji na Chiny.

"Wszelkie nowe sankcje, które zostaną ogłoszone w 19. pakiecie, będą w pełni zgodne z przepisami i procedurami UE" - przekazał rzecznik KE cytowany przez RMF FM. Tak skomentował list Donalda Trumpa, w którym ten wezwał wszystkie kraje NATO do nałożenia ceł na Chiny.

Chiny formalnie zaprosiły prezydenta USA Donalda Trumpa do Pekinu na szczyt z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem, ale Waszyngton wciąż nie udzielił odpowiedzi – podał w sobotę dziennik "Financial Times", wiążąc to z brakiem porozumienia obu krajów w sprawie ceł i fentanylu.

Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi już w poniedziałek odwiedzi Polskę i spotka się z Radosławem Sikorskim. Rozmowy mają dotyczyć szeroko rozumianych stosunków dwustronnych. Czy globalne mocarstwo zareaguje na rosnące napięcia w regionie i naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony? Sytuację ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Radosław Pyffel, ekspert do spraw Azji w Instytucie Sobieskiego.

Donald Trump przygotowuje się do wizyty w Korei Południowej na szczycie APEC. Jak podaje CNN, trwają rozmowy na temat ewentualnego spotkania Trumpa z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Pentagon w nowej strategii obronnej stawia na misje w USA i zagrożenia na zachodniej półkuli, wyprzedzając Chiny i Rosję. Dokument może wywołać kontrowersje wśród amerykańskich polityków.

Podczas spotkania Putina i Kima w Chinach doszło do niecodziennego incydentu. Ochroniarze obu dyktatorów pokłócili się przy panelu służącym do sterowania klimatyzacją. Poszło o to, jaka temperatura powinna panować w sali spotkań Putina i Kima.

Donald Trump wyraził obawy, że Indie i Rosja zacieśniają relacje z Chinami. Premier Modi i prezydent Putin uczestniczyli w szczycie w Tiencinie. "Niech mają razem długą i pomyślną przyszłość" - napisał Trump.

W wielkiej defiladzie wojskowej w Pekinie wśród zagranicznych gości znaleźli się przedstawiciele 26 państw, m.in. Rosji, Korei Północnej i Białorusi. Pojawił się także szef MSZ Węgier Peter Szijjarto. Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wbił mu szpilę we wpisie w mediach społecznościowych.

Jurij Uszakow, doradca prezydenta Rosji, zaprzecza, jakoby Władimir Putin spiskował z Chinami i Koreą Północną przeciwko USA. Po spotkaniu przywódców w Pekinie taki zarzut pod ich adresem sformułował Donald Trump.

Obecność Putina i Kim Dzong Una na defiladzie w Pekinie to nie tylko symbolika, ale realne wyzwanie dla Zachodu. W rozmowie z PAP ekspert ocenił, że Chiny, Rosja i Korea Północna chcą stworzyć sojusz, który miałby zmienić globalny porządek. Kluczowym graczem w tej układance jest właśnie Pekin.

Córka północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una, Ju-ae, ponownie znalazła się w centrum uwagi międzynarodowej. Towarzyszyła ojcu podczas jego wtorkowej wizyty w Chinach. Kamery uchwyciły ją blisko ojca po ich przybyciu na stację kolejową w Pekinie.

We wtorek do Pekinu przybył pociąg, którym prawdopodobnie podróżował przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. W środę Kim weźmie udział w obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Azji wraz z przywódcami między innymi Chin i Rosji.

Xi Jinping umacnia pozycję Chin na arenie międzynarodowej, wykorzystując błędy Donalda Trumpa. Szczyt w Tiencinie zgromadził liderów ponad 20 państw, w tym Rosji, co podkreśla zmiany w globalnym układzie sił - pisze hiszpański dziennik "El Pais".

Kim Dzong Un wyruszył z Pjongjangu do Chin, aby wziąć udział w paradzie wojskowej w Pekinie. To pierwsza wizyta koreańskiego dyktatora w Chinach.