deszcz(strona 42/64)

W czwartek silne trąby powietrzne nawiedziły Polskę. Nie można przejechać drogą krajową nr 8 Warszawa-Wrocław. Wichura powaliła drzewa, zerwała linie energetyczne i dachy. Cały czas usuwane są skutki nawałnicy. Na szczęście nie ma ofiar. 370 domów i 420 budynków mieszkalnych zostało uszkodzonych, lub w dużym stopniu zniszczonych w wyniku wichur i trąb powietrznych, które w czwartek przeszły nad województwem łódzkim i Mazowszem - to najnowsze dane straży pożarnej.

Zalane przejścia podziemne na Dworcu Głównym, podtopione piwnice i domy jednorodzinne - to skutki ulewy, która przeszła nad Poznaniem. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, we wtorek duże opady deszczu wystąpią na krańcach wschodnich, a w środę mieszkańcy zachodnich krańców mogą się spodziewać burz.

Po trzech dniach ulewnych deszczy w Korei Płd. lawiny błotne i powodzie pochłonęły ponad 100 domów; zginęło siedem osób, sześć kolejnych uznano za zaginione - poinformowały służby ratownicze.

Jak informuje IMGW, nad Europą dominują układy niskiego ciśnienia, słabe wyże kształtują pogodę w basenie Morza Śródziemnego i na krańcach północno-zachodnich. Polska jest pod wpływem niżu znad Białorusi, na wschodzie kraju zaznacza się wpływ frontu atmosferycznego. Pozostajemy w tej samej wilgotnej masie powietrza polarno-morskiego.

Burze i obfite opady deszczu wyrządziły wiele szkód w woj. śląskim. Minionej doby strażacy interweniowali ponad 360 razy. W powiecie wodzisławskim ok. 3 tys. gospodarstw domowych nie ma prądu. W Lipowej na Żywiecczyźnie podtopione są drogi i domy.

Od środy pogoda zacznie zmieniać się na niekorzyść. Tylko Europa północna i krańce zachodnie znajdują się w zasięgu wyżów. Na pozostałym obszarze kontynentu będą dominować niże z frontami atmosferycznymi, które przyniosą deszcze i burze.

Pogoda na początku tygodnia będzie nam sprzyjać. Prawie w całym kraju zagości piękne słońce i bezchmurne niebo. Przelotne opady deszczu i burze wystąpią jedynie na w południowo-wschodniej Polsce. Jednak od środy już nie będzie powodów do radości - wrócą chłody.

Jak informuje IMGW, Europa południowa będzie w zasięgu rozległego, ale słabego wyżu. Na północy kontynentu dominować będą niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie na skraju wyżu z nad Bałkanów w chłodnej, polarno-morskiej masie powietrza. W ciągu dnia w zachodniej części kraju zaznaczy się wpływ ciepłego frontu atmosferycznego.

Na południu Chin, na skutek wielu dni ulewnych deszczy doszło do osunięć ziemi i powodzi. Zginęło ponad 100 osób, a 55 tysięcy zmuszonych było do ewakuacji. Według prognoz deszcz ma padać do piątku.

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia i południowo-zachodnia będzie w zasięgu klina wyżowego znad Atlantyku. Na pozostałym obszarze kontynentu będą dominowały niże z ośrodkami nad Krymem, południową Szwecją i Hebrydami oraz związane z nimi układy frontów atmosferycznych.

Uszkodzone dachy, budynki i linie energetyczne, powalone drzewa, połamane gałęzie oraz zalane piwnice - to efekt burz i nawałnic w województwie łódzkim.

Jak informuje IMGW w najbliższym tygodniu pogoda nie będzie dla nas zbyt łaskawa. Mieszkańcy niektórych regionów Polski muszą być przygotowani na opady deszczu, gwałtowne burze i gradobicie. Podczas burz powieje także silny, porywisty wiatr.

W ulewnym deszczu na drodze nr 12 w pobliżu Sieniawy Żarskiej w Lubuskiem samochód terenowy najprawdopodobniej stracił przyczepność, zjechał na przeciwny pas ruchu wprost pod nadjeżdżającego tira. - Trzy osoby zginęły - poinformowała Justyna Migdalska z lubuskiej policji.

Jak informują synoptycy, tropikalne upały nie prędko opuszczą nasz kraj. W najbliższych dniach będzie bardzo gorąco, temperatura miejscami wyniesie nawet 31 st. Celsjusza. Miejscami wystąpią gwałtowne burze z gradem oraz powieje silny wiatr.

Prawie nad całą Polską przechodzą burze i ulewy. Energetycy usunęli już wszystkie awarie prądu na Warmii i Mazurach spowodowane gwałtownymi burzami i wyładowaniami atmosferycznymi. Na Śląsku Cieszyńskim wylały lokalne potoki. W Górkach Wielkich w gminie Brenna i w Puńcowie w gminie Goleszów łącznie podtopionych jest około 100 domów. Z kolei na Warmii i Mazurach opady spowodowały uszkodzenia linii energetycznych w okolicach Szczytna i Wielbarka oraz w Sząbruku, Naterkach i Unieszewie. W pewnym momencie 300 gospodarstw nie miało prądu. Na Opolszczyźnie od uderzenia pioruna zapaliły się domy.

Jak informuje IMGW, Europa północno-zachodnia jest pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Islandią. Od Skandynawii, przez Polskę, po Włochy rozciąga się obszar obniżonego ciśnienia z falującym frontem atmosferycznym. Pozostała część kontynentu jest w zasięgu wyżów. Polska jest w obszarze obniżonego ciśnienia w strefie falującego frontu atmosferycznego. Nadal z południowego zachodu napływa gorące powietrze zwrotnikowe, jedynie na północno-zachodnie krańce kraju napływa chłodniejsze powietrze polarnomorskie. Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1005 hPa i będzie rosnąć.

Jak informuje IMGW północna oraz północno-wschodnia część kontynentu jest pod wpływem niżów z frontami atmosferycznymi. Pozostały obszar kontynentu jest zasięgu klina wyżowego związanego z wyżem Azorskim. Polska jest pod wpływem wyżu z centrum nad Mazowszem, z północnego zachodu napływa nieco chłodniejsza masa powietrza polarno-morskiego.

Wschodnie rejony Stanów Zjednoczonych nawiedziła w piątek fala gwałtownych burz z silnymi wyładowaniami atmosferycznymi i tornadami.

Ładna pogoda na terenie Polski utrzyma się tylko do piątku. Jak informuje IMGW od zachodu zbliża się do nas niż z układem frontów atmosferycznych. Zacznie się chmurzyć i pojawią się burze, które miejscami mogą być gwałtowne.