Filipiny(strona 17/1)

Tajfun Xangsane zaatakował w czwartek
północne i środkowe rejony Filipin wichurą o szybkości dochodzącej
do 230 km/godz, a w porywach nawet do 280 km/godz i gwałtownymi
ulewami.

Ponad 40 tys. ludzi ewakuowano do tej pory z 28 wiosek, położonych nieopodal wulkanu Mayon na południowym wschodzie Filipin - poinformowało regionalne centrum kryzysowe.

W obawie przed erupcją wulkanu Mayon
władze Filipin podwyższyły stan alarmowy do
przedostatniego, czwartego poziomu i zarządziły ewakuację 20 tys.
ludzi.

Tajfun Bilis, jaki w ciągu ostatniej
doby przeszedł nad Filipinami, spowodował śmierć co najmniej 14
ludzi - podano w Manili. Siedem osób nadal uważa się za
zaginione.

Na Filipinach około miliona uczniów wzięło udział w ćwiczeniach mających ocenić ich przygotowanie na wypadek trzęsienia ziemi - podały filipińskie władze.

Polskie firmy zbrojeniowe mają szansę
sprzedawać sprzęt wojskowy filipińskim służbom bezpieczeństwa -
powiedział w Manili minister obrony narodowej
Radosław Sikorski.

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych
szalejącego w Azji tajfunu Chanchu. W Wietnamie do piątku
wieczorem odnaleziono ciała 44 rybaków, których łodzie zatonęły
podczas tajfunu.

Tajfun Chanchu, który w czasie weekendu przeszedł nad centralnymi Filipinami, spowodował tam śmierć co najmniej 37 osób - podano w Manili. Tysiące ludzi ewakuowano.

Co najmniej siedmiu Filipińczyków
dało się przybić do krzyża w Wielki Piątek w corocznym rytuale
będącym naśladowaniem ukrzyżowania Chrystusa; zwyczaj ten jest
krytykowany przez Kościół katolicki.

Największy różaniec świata nie znajduje się już w Stanach Zjednoczonych, tylko na Filipinach.

Co najmniej dziewięć osób zginęło, a 20
zostało ciężko rannych w wyniku eksplozji bomby na
wyspie Jolo na południu Filipin - poinformowała armia filipińska,
według której jest to zamach rebeliantów muzułmańskich.

Były prezydent Filipin Joseph Estrada
rozpoczął składanie zeznań w swym toczącym się od pięciu
lat procesie od odrzucenia zarzutów defraudacji 80 mln dolarów.

Filipińskie władze ogłosiły koniec poszukiwań ofiar błotnej lawiny, która ponad tydzień temu zeszła na wioskę Guinsaugon na filipińskiej wyspie Leyte. Według oficjalnego bilansu ofiar katastrofy zginęło 133 ludzi, a ponad 973 jest zaginionych.

Prezydent Filipin pani Gloria
Macapagal Arroyo wprowadziła przed południem (w
nocy z czwartku na piątek czasu polskiego) stan wyjątkowy.

Ekipy ratowników zaprzestały poszukiwań ofiar błotnej lawiny, która stoczyła się na wioskę Guinsaugon na filipińskiej wyspie Leyte, ze względu na niebezpieczeństwo zejścia kolejnych lawin.

Armia filipińska twierdziła, że stłumiła w zarodku próbę zamachu stanu na prezydenta kraju Glorię Macapagal-Arroyo. Jednak sama pani prezydent zbyła te doniesienia jako bezzasadne.

W trzy dni po tragedii na filipińskiej wyspie Leyte, gdzie w ubiegły piątek na wieś osunęło się zbocze góry, przedstawiciele wojskowych biorących udział w akcji ratowniczej, podali, że brak jakichkolwiek oznak życia na miejscu, w tym przede wszystkim w przysypanej przez
zwały ziemi i błota szkoły.

Nawet dwa tysiące osób mogło zginąć w dwu wsiach na wyspie Leyte w centrum Filipin, na które rano osunęło się zbocze góry. Katastrofę spowodowały ulewne deszcze.

Prawdopodobnie około dwieście osób zginęło a 1500 uznano za zaginione w wyniku osunięcia ziemi w centralnych Filipinach - podał przedstawiciel Czerwonego Krzyża na miejscu, Richard Gordon.

Setki muzułmańskich demonstrantów domagało
się we wtorek w mieście Cotabato, na Filipinach, aby rząd Danii podjął działania przeciwko dziennikowi, który pierwszy opublikował karykatury proroka Mahometa.