Hamas(strona 53/1)

Starcie na Bliskim Wschodzie (AFP)
Palestyńskie władze zapowiedziały wszczęcie dochodzenia w sprawie poniedziałkowych wydarzeń w Strefie Gazy, gdzie zginęło dwóch Palestyńczyków podczas starć między palestyńską policją, a zwolennikami Osamy bin Ladena. Trzeci Palestyńczyk walczy o życie w szpitalu. Rannych zostało kilkadziesiąt osób.

Dwóch uczestników demonstracji poparcia dla Osamy bin Ladena zastrzeliła w poniedziałek w Gazie palestyńska policja - poinformowali świadkowie zajścia.

Komentując amerykańską akcję w Afganistanie, palestyńska organizacja Hamas oskarżyła w poniedziałek Stany Zjednoczone o "terroryzm".

Palestyńscy radykaliści islamscy odrzucają
uzgodniony dziś przez przywódcę Autonomii Palestyńskiej
- Jasera Arafata i izraelskiego ministra spraw zagranicznych
- Szymona Peresa plan rozejmu.

W Izraelu zatrzymano w nocy z wtorku na środę sześciu członków islamskiej organizacji Hamas, podejrzanych o przygotowywanie zamachów terrorystycznych - podano rano w Tel Awiwie.

50 tys. Palestyńczyków - członków dwóch, niegdyś ostro ze sobą rywalizujących organizacji, skrajnie islamskiego Hamasu i Al Fatah, któremu przewodzi Jaser Arafat - wspólnie demonstrowało w piątek przeciwko "izraelskiej agresji".

Jeden z bojowników Hamasu (AFP)

Islamska organizacja Hamas ogłosiła w poniedziałek,
że ma ochotników gotowych do dalszych samobójczych zamachów w
odwecie za śmierć bojownika palestyńskiego i dwójki jego dzieci.

Jaser Arafat (AFP)
Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat, komentując izraelskie ataki odwetowe, oświadczył w piątek, że wzmogą one tylko determinację Palestyńczyków. Akcje podjęto w odpowiedzi na czwartkowy zamach palestyńskiego terrorysty-samobójcy. Zginęło według różnych źródeł - od 15 do 18 osób, a ponad 90 zostało rannych. Odpowiedzialność za zamach wzięły zbrojne organizacje islamskie Hamas i Dżihad.

Islamska organizacja Hamas przyznała się w czwartek wieczorem do samobójczego zamachu w południe w Jerozolimie, w którym zginęło 18 osób. Wcześniej do tego samego ataku przyznał się Islamski Dżihad.

W izraelskim ataku rakietowym na Zachodnim Brzegu zginął w niedzielę członek islamskiego ugrupowania Hamas. Według świadków, zabity mężczyzna to Amer Hudeiri. Izraelskie rakiety wystrzelone ze śmigłowca miały go trafić w samochodzie. Zdaniem izraelskich służb bezpieczeństwa, Hudeiri miał w samochodzie bombę i jechał na spotkanie z potencjalnym zamachowcem - samobójcą.

Biuro Hamasu po ataku (AFP)
Izrael przyznał się do przeprowadzenia we wtorek ataku na biuro palestyńskiej organizacji Hamas w Nablusie na Zachodnim Brzegu Jordanu. W wyniku ostrzału zginęło osiem osób, w tym 6 członków tej organizacji i dwoje dzieci.

Co najmniej osiem osób, w tym dwoje dzieci zginęło we wtorek podczas ostrzału biura organizacji palestyńskiej Hamas w Nablusie na Zachodnim Brzegu Jordanu - podały agencje prasowe.

(AFP)
Jaser Arafat - prezydent Autonomii Palestyńskiej - podtrzymał swój sprzeciw wobec żądań aresztowania bojowników islamskich w ramach wynegocjowanego przez Stany Zjednoczone zawieszenia broni.

Abdel-Aziz al-Rantissi, jeden z czołowych przywódców skrajnej organizacji islamskiej Hamas zapowiedział, że zostaną przerwane samobójcze ataki bombowe na izraelskich cywilów, jeśli izraelscy żołnierze zaprzestaną zabijania palestyńskiej ludności cywilnej.

Radykalna islamska organizacja palestyńska Hamas odrzuciła w środę plan rozejmowy, przedstawiony przez amerykańskiego mediatora George'a Teneta i będzie kontynuować walkę przeciwko Izraelowi.

Najwyższy Komitet Intifady, koordynujący działania przeciwko Izraelowi, w nocy z poniedziałku na wtorek oficjalnie zaakceptował w Gazie apel palestyńskiego lidera Jasera Arafata o wstrzymanie działań zbrojnych.

Palestyńska skrajna organizacja Hamas przyznała się do piątkowego zamachu w Tel Awiwie, w którym zginęło 20 osób - podała w niedzielę libańska, islamska stacja telewizyjna al-Manar.

W izraelskim ataku we wtorek rano zginął jeden z członków ochrony duchowego przywódcy antyizraelskiej organizacji arabskiej Hamas, szejka Ahmeda Jasina.

Palestyńska policja aresztowała człowieka
numer dwa islamskiej radykalnej organizacji Hamas - Abdela Aziza
Ranitsiego, poinformowali w niedzielę przedstawiciele autonomii
palestyńskiej.

Odpowiedzialność za środowe ataki moździerzowe ze Strefy Gazy na terytorium Izraela przyjęły na siebie islamska organizacja Hamas oraz Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny (PFLP).