Holandia(strona 12/1)

Dramatyczne zdarzenie w miejscowości Amstelveen w Holandii. 14-letnia dziewczynka została napadnięta i pobita przez rówieśników. Chłopcy mieli zaatakować 14-latkę na tle homofobicznym.

Do groźnego incydentu doszło na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Rosjanin próbował wszcząć alarm bombowy, grożąc detonacją niebezpiecznego ładunku. Groźba na szczęście okazała się fałszywa. Mężczyzna zrobił to, by zostać aresztowanym, a następnie móc ubiegać się o azyl. To nie pierwsza tego typu akcja w jego wykonaniu.

We wtorek i w środę w Holandii doszło do cyberataków na strony internetowe 16 przychodni. W wyniku tego zdarzenia pacjenci nie mogli zapoznać się z wynikami testów na koronawirusa oraz zapisać się na badania i szczepienia. Holandia zmaga się z rosnącą liczbą zakażeń.

Niewyobrażalne marnotrawstwo szczepionek na COVID w Holandii. Szacuje się, że dziesiątki tysięcy preparatów firmy AstraZeneca zostanie wkrótce zutylizowanych. Mogłyby pomóc gdzie indziej, jednak nie pozwalają na to holenderskie przepisy.

Około 20 tys. osób bawiło się na Verknipt Outdoor Festival w Utrechcie. Aby wziąć udział w wydarzeniu, trzeba było przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa albo zaświadczenie o przebytym szczepieniu. Skończyło się ponad tysiącem zakażeń.

Państwa zachodniej Europy, w tym m.in. Niemcy i Belgia, a także Francja, Holandia i Luksemburg, od kilkudziesięciu godzin zmagają się ze skutkami silnych nawałnic. Kilkadziesiąt tysięcy domów nadal pozostaje bez prądu. Setki osób są ranne lub uznane za zaginione.

Belgia i Niemcy walczą z powodzią oraz potężnymi ulewami. W Niemczech odnotowano już 81 ofiar śmiertelnych żywiołu, w Belgii - 12. Najgorsza sytuacja panuje m.in. w niemieckim regionie Nadrenii Północnej-Westfalii. W wielu miejscach mieszkańcom polecono przenieść się najwyższe piętra budynków, niektórych z dachów musiały zabierać helikoptery. Politycy i eksperci alarmują, że obecne warunki pogodowe mają związek ze zmianami klimatycznymi.

Kolejna niebezpieczna sytuacja w Holandii. Jak informują media, dziennikarzom stacji RTL zagrozili gangsterzy. Zarządzono ewakuację studia telewizyjnego w Amsterdamie. To właśnie przed tym studiem postrzelono dziennikarza Petera de Vriesa.

Próba samospalenia przed parlamentem w Hadze - stolicy administracyjnej Holandii. Jak informują służby, Binnenhof - kompleks parlamentarny - został ewakuowany.

Po dwóch tygodniach od otwarcia w Holandii ponownie zamknięto część klubów nocnych i dyskotek. To konsekwencja wzrostu zakażeń na COVID-19 w młodszych grupach wiekowych. Lokalne media donosiły o łamaniu zasad sanitarnych w popularnych miejscach rozrywki. W jednej z dyskotek zaraziła się blisko jedna trzecia bawiących się w niej nastolatków.

Kami E. podejrzany o udział w zamachu na holenderskiego dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa to znany polskiej policji recydywista poszukiwany listem gończym. Przed tygodniem był zatrzymany za grożenie bronią.

Jak podał serwis telegraaf.nl, holenderska policja zatrzymała 35-letniego Polaka w sprawie postrzelenia w Amsterdamie holenderskiego dziennikarza śledczego Petera de Vriesa. Informację potwierdziła amsterdamska policja.

Podczas strzelaniny, do której doszło we wtorek 6 lipca w Amsterdamie w Holandii, postrzelony został reporter kryminalny Peter R. de Vries. Walczy o życie w szpitalu. To atak na wolne media – mówią władze kraju.

W Amsterdamie, stolicy Holandii padły strzały. Z nieoficjalnych doniesień mediów wynika, że postrzelony został znany dziennikarz śledczy Peter de Vries. Mężczyzna miał trafić do szpitala. Z doniesień mediów wynika, że jego stan jest poważny.

Co najmniej 60 osób zakaziło się koronawirusem podczas zabawy w dyskotece w mieście Enschede - przekazały służby sanitarne Holandii. Do pozostałych uczestników zabawy zaapelowano o pozostanie w domach i oczekiwanie na badanie.

Mogło dojść do masakry. Holenderska policja odkryła bombę w sklepie z polskimi produktami w Beverwijk. To nie pierwszy incydent w polskim supermarkecie.

Do niecodziennej sytuacji doszło w Holandii. To w tym kraju przez lata matka okradała swoje dzieci. Synowie nie wiedzieli o tym, że ich rodzicielka wzięła na nich kredyty studenckie na kwotę 160 tys. euro. Kobieta oszukała też własną matkę. Gdy wierzyciel skontaktował się z jednym z synów i sprawa wyszła na jaw, matka uciekła do Niemiec.

W nocy z soboty na niedzielę doszło do podpalenia polskiego sklepu w Panningen (prowincja Limburg) w Holandii. W ciągu ostatniego miesiąca obiekt ten został zaatakowany trzy razy.

Przez Holandię przetaczają się potężne burze. Intensywnym opadom deszczu towarzyszy silny wiatr, gdzieniegdzie doszło do zniszczenia słupów energetycznych, a kilka osób zostało rannych. Na terenie całego kraju obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne drugiego stopnia.