Inwigilacja(strona 9/1)

Lech Wałęsa opublikował w
Internecie ponad 500 stron materiałów, które otrzymał z IPN.
Liczy, że po ich lekturze Anna Walentynowicz i małżeństwo
Gwiazdów, którzy, w jego ocenie, byli manipulowani przez SB,
"przeproszą go i oddadzą odznaczenia państwowe".

Materiały dotyczące walki reżimu
komunistycznego z Kościołem w Polsce znajdują się nie tylko w
zasobach IPN - pisze "Nasz Dziennik" powołując się na opinię
historyków.

W ABW znaleziono nieznane dotąd dokumenty związane z inwigilacją partii politycznych - dowiedział się "Wprost". Na swojej stronie internetowej tygodnik podaje, że odkrycie jest efektem kwerendy w archiwach Agencji zarządzonej przez jej szefa, Bogdana Święczkowskiego. Według "Wprost", odnalezione dokumenty mogą pozwolić na przedstawienie zarzutów osobom z byłego Urzędu Ochrony Państwa.

Wirtualna Polska otrzymała oświadczenie Greenpeace, w którym organizacja potępia rozkaz inwigilacji organizacji ekologicznych i wzywa do poszanowania praw obywatelskich.

Rektorska Komisja ds. Inwigilacji
Uniwersytetu Jagiellońskiego przez Służbę Bezpieczeństwa
zakończyła pracę, powiedział "Dziennikowi Polskiemu" prof.
Krzysztof Królas, przewodniczący komisji. Na biurku rektora UJ
prof. Karola Musioła znalazło się sprawozdanie z jej prac.

W katowickiej kurii w latach 80. w kręgu
najbardziej zaufanych współpracowników biskupa Herberta Bednorza
było co najmniej trzech agentów SB. Dwaj z nich to księża, trzeci -
to działacz katolicki - pisze "Rzeczpospolita".
Nazwiska agentów, którzy działali w otoczeniu biskupa
katowickiego i duszpasterza robotników, ujawnił Kazimierz Świtoń.

Jan Rokita powinien powiedzieć, czy wiedział o inwigilacji prawicy i jaki miał do niej stosunek - uważa premier Jarosław Kaczyński.

Wicepremier i minister finansow Zyta Gilowska prawdopodobnie nie odwoła się od wyroku w sprawie jej lustracji. Sąd oczyścił Gilowską z zarzutu kłamstwa lustracyjngo, ale w uzasadnieniu podkreślił, że miał wątpliwości, które musiał rozstrzygnąć na korzyść lustrowanej.

Monika Olejnik rozmawia z Konstantym Miodowiczem, byłym szefem kontrwywiadu
(Radio Zet)

Prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek uważa, że jest już niemal pewne, iż pułkownik Jan Lesiak nie działał na własną rękę, ale ktoś mu inwigilację prawicy nakazał. Kaczmarek powiedział TVN24, że takie wnioski wynikają z dokumentów znalezionych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Sąd Okręgowy w Warszawie udostępnił 28 tomów akt w sprawie inwigilacji prawicowej opozycji w latach 90. Wśród nich są akta śledztwa w sprawie inwigilacji, wszczętych w 1997 r., w tym protokoły z przesłuchania byłego szefa UOP Andrzeja Kapkowskiego, który złożył doniesienie do prokuratury, będące podstawą śledztwa.

Sąd Okręgowy w Warszawie udostępnił 25 tomów akt w sprawie inwigilacji prawicowej opozycji w latach 90-tych. Dokumenty czyta kilkunastu dzienikarzy. Wcześniej poznali je prokuratorzy. Akta pochodzą z zasobów oficera UOP pułkownika Jana Lesiaka.

Kolejne akta w tak zwanej sprawie Lesiaka mogą w piątek trafić do Sądu Okręgowego w Warszawie. Informuje o tym "Nasz Dziennik", według którego powodem przekazania akt sądowi jest duże zainteresowanie dziennikarzy. Wśród materiałów, które mają trafić do sądu, mają być zeznania byłego szefa Urzędu Ochrony Państwa Jerzego Koniecznego.

Nazwiska polityków różnych partii pojawiały się w sprawach takich jak FOZZ. I wtedy UOP działał, ale robił to w sposób uprawniony i zgodny z procedurami – powiedział były szef UOP-u i były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski w „Radiu Zet”. Nie zakładaliśmy podsłuchów politykom prawicy ani lewicy – dodał były oficer UOP Jan Lesiak.

W odtajnionych przez ABW dokumentów wynika, że w pierwszej połowie lat 90-tych Urząd Ochrony Państwa posługiwał się swoimi agentami wobec polityków opozycji.

Alfons Łykowski, współzałożyciel NSZZ "Solidarność" w Gnieźnie, po ponad rocznych staraniach otrzymał z Instytutu Pamięci Narodowej wykaz nazwisk funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy przed laty donosili na niego. Jeden z funkcjonariuszy oficjalnie przeprosił - pisze "Głos Wielkopolski".

Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski jest za powołaniem komisji śledczej dla wyjaśnienia, czy dziennikarze "Rzeczpospolitej" byli inwigilowani. Polityk Sojuszu zastrzegł w radiowej Trójce, że nie wiadomo, czy PiS poprze utworzenie tej komisji w Sejmie.

Pod koniec 2006 r. Instytut Pamięci Narodowej
wyda specjalną publikację poświęconą działaniom Służby
Bezpieczeństwa wobec podziemnej "Solidarności" - zapowiedział w Gdańsku prezes IPN, Janusz Kurtyka. Był on gościem Komisji Krajowej NSZZ
"Solidarność".

Amerykański Departament Sprawiedliwości przyznał FBI dodatkowe, znacznie szersze od dotychczasowych uprawnienia. Mają one pomóc w skuteczniejszym zapobieganiu działalności terrorystycznej na terenie Stanów Zjednoczonych.

Nie ma na razie śledztwa w sprawie inwigilacji kardynała Karola Wojtyły przez SB, bo w archiwach IPN nie natrafiono dotychczas na ślad ewentualnych przestępstw z tym związanych - podał w środę Instytut Pamięci Narodowej.