karetka(strona 14/16)

Trzy osoby ranne, rozbity samochód osobowy, wóz strażacki i karetka - to skutki wypadku, do jakiego doszło w pobliżu Świebodzina w Lubuskiem. Przyczyniała się do tego "szklanka" na drogach - poinformowała Agata Sałatka z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Dwie osoby trafiły do szpitala po zderzeniu sześciu samochodów, do którego doszło rano na
krajowej "jedynce" przy wyjeździe z Bielska-Białej - poinformowała rzeczniczka bielskiej policji Elwira Jurasz.

Droga Nidzica-Wielbark w woj. warmińsko-mazurskim jest całkowicie zablokowana po tym, jak rano we wsi Więckowo (8 km od Nidzicy) zderzyło się kilka aut - poinformowała Iwona Przybylińska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Gdy odszedł od nich ojciec, 18-letni Jarek N. poprzysiągł sobie, że to on wychowa młodszego brata. Chciał, by wyszedł na ludzi. Całymi dniami ślęczał więc z nim przy matematyce, ale niestety 16-letni Julian nie miał talentu do nauki. I do tego był leniwy. Gdy Jarek usilnie wyciągał go do szkoły, brat wpadł w szał. Chwycił za nóż i wbił go po rękojeść w brzuch Jarka. Ledwie chłopaka odratowano - czytamy w "Super Expressie".

Policjant z Siedlec uratował 78-letniego rowerzystę na którym zaczęło płonąć ubranie. Mężczyzna z poparzeniami II i III stopnia trafił do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji policjanta mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Supernowoczesny ambulans, zamiast być do dyspozycji pacjentów, woził związkowca na imprezę - informuje "Polska".

Pięć osób zostało rannych w zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym volkswagen golf. Do wypadku doszło po południu na drodze krajowej nr 22, w okolicy
miejscowości Bałdowo w woj. pomorskim.

6-letni Bobby zmarł po tym, jak jego ojciec przez przypadek przejechał go koparką. Dziecko bawiło się na rodzinnej farmie, gdy doszło do tragedii - informuje brytyjski dziennik "Daily Mail".

Brawurowego czynu dokonał w nocy mieszkaniec Swarzędza. Późnym wieczorem 39-letni mężczyzna trafił na Izbę Przyjęć jednego z gnieźnieńskich szpitali. Lekarz stwierdził, że pacjent nie kwalifikuje się do leczenia szpitalnego i wypuścił go do domu. 39-latek nie chciał wracać do domu taksówką, więc wpadł na lepszy pomysł. Wsiadł do zaparkowanej przed szpitalem karetki i odjechał.

Groźny wypadek w centrum Lubina na Dolnym Śląsku. Karetka na sygnale zderzyła się z samochodem, który wjeżdżał na skrzyżowanie. Ranne zostały cztery osoby - dwie pacjentki karetki, kierowca i sanitariusz.

Trzyosobowa załoga karetki pogotowia
trafiła rano do szpitala po wypadku, do którego doszło
na drodze prowadzącej do Koniecpola w powiecie częstochowskim.

9 osób zostało rannych w zderzeniu dwóch aut osobowych i karetki, do jakiego doszło na drodze krajowej nr 8 koło miejscowości Niemcza. Po blisko trzech godzinach trasa została odblokowana.
BR>
W zderzeniu rannych zostało 9 osób, w tym 3 jadące karetką. Jak
powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji
Ratownictwa we Wrocławiu, osoby te trafiły do szpitala, ale ich
życiu najprawdopodobniej nie zagraża niebezpieczeństwo.

Według ustaleń policji powodem wypadku, w
którym w sobotni wieczór w Strzegocicach pod Pilznem
(Podkarpackie) zginęły cztery osoby, jadące karetką, było
wyprzedzanie przez kierowcę ambulansu w miejscu niedozwolonym.

Zakończył się proces związany z połączeniem pogotowia ratunkowego w Tarnowie z oddziałem pomocy doraźnej w Tuchowie. Obecnie w mieście i powiecie funkcjonuje jedno pogotowie z siedzibą w Tarnowie oraz tak zwanymi stanowiskami wyniesionymi: właśnie w Tuchowie oraz w Gromniku, Wojniczu, Szerzynach, a wkrótce karetka będzie stacjonować także w Żabnie. Po zmianach w strukturze, teraz przyjdzie czas na modyfikacje obszarów działania zespołów wyjazdowych. Starosta powołał właśnie specjalny zespół, którego zadaniem będzie usprawnienie pracy pogotowia i rozlokowania karetek.

Jedna osoba zginęła w wyniku zderzenia karetki pogotowia z radiowozem, do jakiego doszło w nocy na skrzyżowaniu w centrum Gdyni.

Pięć osób zostało rannych w wypadku karetki pogotowia ratunkowego, która dachowała - poinformowała policja. Wśród poszkodowanych jest pięcioletni chłopiec. Do zdarzenia doszło koło Żnina (woj. kujawsko-pomorskie).

Rodzina 52-letniego mężczyzny, który zmarł na zawał serca w Sarajewie, wzięła odwet na sanitariuszach, którzy bez powodzenia próbowali go reanimować - donoszą bośniackie media.

Karetka pogotowia zderzyła się z samochodem osobowym przy placu Dominikańskim we Wrocławiu. Kilka osób zostało rannych. Policja na razie nie podaje bliższych szczegółów.