lustracja(strona 11/39)

Metropolita warszawski, arcybiskup Kazimierz Nycz powiedział, że lustracja nie jest najważniejszym zadaniem Kościoła. W audycji "Sygnały Dnia" metropolita dodał jednak, że duchowni chcą przeprowadzić ten proces, aby oczyścić pamięć i zająć się pełnieniem swej misji.

Do rektoratu Uniwersytetu Gdańskiego inspektorzy NIK weszli w środę. Zażądali dostępu do teczek doktoratów i habilitacji z ostatnich dwóch lat - w tym tych, które wyszły spod skrzydeł rektora Andrzeja Ceynowy. Przeglądanie
dokumentów może potrwać do wakacji - zapowiada "Gazeta Wyborcza".

Mitem jest, że pracownicy naukowi byli
werbowani przez bezpiekę na podstawie tzw. materiałów
kompromitujących - ocenia "Nasz Dziennik".

Blisko 50 pracowników naukowych Uniwersytetu
Jagiellońskiego w Krakowie podpisało list otwarty popierający
lustrację środowiska naukowego. Jak podkreślili, zarówno
pracodawca, jak i studenci mają prawo wiedzieć, jaka była ich
postawa w życiu zawodowym oraz prywatnym.

Lech Wałęsa, odnosząc się do publikacji tygodnika "Wprost" o współpracy rektora Uniwersytetu Gdańskiego prof. Andrzeja Ceynowy ze Służbą Bezpieczeństwa, oświadczył, że nie ujawnia publicznie nazwisk
agentów, udostępnionych mu do tej pory przez IPN.

Grupa naukowców zaapelowała do pracowników naukowych szkół wyższych o jak najszybsze podpisanie oświadczeń lustracyjnych. Zdaniem autorów apelu, jest to obowiązek obywatelski wobec nauki, własnego środowiska i polskiego państwa reprezentowanego przez demokratycznie wyłoniony rząd.

Portal internetowy www.wprost.pl podał wieczorem, że prof. Andrzej Ceynowa, rektor UG, i prof. Józef Włodarski, dziekan Wydziału Filologiczno-Historycznego, współpracowali ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Obaj mieli współpracować z bezpieką do 1989 roku.

Ostatnie uchwały Senatu Uniwersytetu Warszawskiego, dotyczące m.in. lustracji, niepotrzebnie wikłają środowisko akademickie w bieżące spory polityczne, sugerują także, że wśród pracowników uczelni panuje jednomyślność w tej kwestii - uważają pracownicy nauki UW, który wystosowali list otwarty do rektora uczelni prof. Katarzyny Chałasińskiej-Macukow.

Senaty wyższych uczelni krytykują ustawę lustracyjną. Ale naukowcy nie są jednomyślni: przeciwko wikłaniu środowiska w politykę protestuje 41 pracowników UW - pisze "Rzeczpospolita".

Naczelna Rada Adwokacka (NRA) poparła krytyczne stanowisko Rady Wydziału Prawa i Senatu Uniwersytetu Warszawskiego dotyczące lustracji. Jej zdaniem, obecny kształt procesu legislacyjnego powoduje obniżenie jakości stanowionego prawa i autorytetu najwyższych władz państwa.

Rektorzy polskich uczelni sprzeciwiają się lustracji. Uważają, że jest ona niespójna z innymi przepisami. Niektórzy zapowiadają, że nie będą zwalniać z pracy profesorów, którzy nie złożą oświadczeń lustracyjnych, jak nakazuje im ustawa.

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego Karol Musioł zapowiedział, że nie wyśle oświadczeń lustracyjnych wypełnianych przez pracowników naukowych UJ do Instytutu Pamięci Narodowej.

Wiceszef klubu parlamentarnego SLD Ryszard
Kalisz zwrócił się z propozycją do środowisk zawodowych i
naukowych, które wyraziły krytykę w stosunku do ustawy
lustracyjnej, o wspólne przygotowanie pisma do Trybunału
Konstytucyjnego zaskarżającego tę ustawę.

Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich - ciało, skupiające uniwersyteckich rektorów - uznała, że przepisy dotyczące składania oświadczeń lustracyjnych "budzą zastrzeżenia natury prawno-konstytucyjnej i stawiają osoby poddane lustracji przed trudnymi dylematami moralnymi". Zdaniem KRUP, procedury lustracyjne "naruszają zasady autonomii szkół wyższych".

Przedstawiciele spółek notowanych na warszawskiej giełdzie zapowiadają, że w przyszłym tygodniu wyślą do Rzecznika Praw Obywatelskich prośbę o zaskarżenie ustawy.

Takie mogą być konsekwencje wejścia w życie ustawy lustracyjnej i dlatego jest ona niezgodna z konstytucją - twierdzą przedstawiciele firm notowanych na warszawskiej giełdzie.

Metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba odwołał ze stanowiska redaktora naczelnego dwutygodnika "Posłaniec Warmiński" ks. Jana Rosłana i skonfiskował nakład pisma. Odwołanie miało miejsce po publikacji w piśmie fragmentu książki ks. Tadeusza Isakowicza - Zaleskiego "Księża wobec bezpieki". Według kurii, zmiana na stanowisku redaktora pisma to zwykła "zmiana pokoleń".

Rzecznik Praw Obywatelskich powiedział, że odpowiedzialność za informacje pochodzące z podsłuchu ponosi ten, kto je ujawnia. Janusz Kochanowski, który był gościem „Salonu Politycznego Trójki”, nawiązał w ten sposób do sprawy ujawnienia nagrań z rozmowy Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym.

Ustawa lustracyjna narusza zapisane w konstytucji standardy
demokratycznego państwa prawa - uznała rada Wydziału Prawa i
Administracji Uniwersytetu Śląskiego.