Trwa ładowanie...
d2buhqq
Temat

newsroom(strona 24/65)

Nowy ruch Czarnka. "Rząd nie kontroluje przekazu"
19 grudnia 2022, 11:34

Nowy ruch Czarnka. "Rząd nie kontroluje przekazu"

Prezydent Andrzej Duda ponownie zawetował "lex Czarnek 2.0", ale minister edukacji nie daje za wygraną. W rozmowie z RMF FM nazwał to "absurdem" i zapowiedział, że projekt pojawi się w Sejmie po raz trzeci i to bez poprawek. - Sypią się układanki wewnątrz. Taka wypowiedź Czarnka jest dowodem na frustrację i nie buduje pozytywnych relacji między Pałacem Prezydenckim a obozem rządzącym - powiedział prof. Jarosław Flis w programie "Newsroom" WP w rozmowie z Agnieszką Kopacz-Domańską. - Czarnek chyba nie dostrzegł, że prezydent jednak nie jest z opozycji i postawienie go do pionu przez ministra nie jest dobrym pomysłem. To dowód, że obóz rządzący nie jest w stanie kontrolować swojego przekazu do prezydenta. Nie wiem, jak minister Czarnek sobie to wyobraża, że prezydent Duda pokornie spuści głowę i przyzna mu rację? To jest śmieszne. Czy pomysł, żeby drażnić prezydenta jest dobry? Wydaje się, że to przejaw tego, że partia rządząca traci kontakt z rzeczywistością - dodał ekspert.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
19 grudnia 2022, 07:14

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Putin naciska na Łukaszenkę? "Białoruś jest ubezwłasnowolniona"
16 grudnia 2022, 14:35

Putin naciska na Łukaszenkę? "Białoruś jest ubezwłasnowolniona"

Aleksander Łukaszenka sprawdza zdolności bojowe armii. Czy możliwe jest zaangażowanie Białorusi w wojnę w Ukrainie? Mateusz Ratajczak pytał o to w programie "Newsroom WP" gen. prof. Stanisława Kozieja, byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - Moim zdaniem to się staje realne coraz bardziej, aczkolwiek to ogromny dylemat, przed którym stoi Putin. Ta operacja jest ryzykowna politycznie i wojskowo - ocenił gen. prof. Stanisław Koziej. - Władze białoruskie nie są zainteresowane wejściem do tej wojny. Istnieją poważne oceny, że społeczeństwo białoruskie mogłoby tu rozpocząć bunt, a nawet nie ma pewności, czy cała armia białoruska byłaby gotowa i nie byłoby tu buntu. Putin jest tu decydentem. Łukaszenka nie ma żadnego wpływu na zachowanie armii białoruskiej, która jest zupełnie zintegrowana z armią rosyjską. Targuje się jak może, bo nie jest w jego interesie, by Białoruś dołączyła do wojny. To będzie groziło jego odsunięciem od władzy, albo przez ludzi albo przez Putina. Białoruś jest ubezwłasnowolniona - dodał były szef BBN.
Co dalej z szefem policji? Były szef BBN nie ma wątpliwości
16 grudnia 2022, 09:42

Co dalej z szefem policji? Były szef BBN nie ma wątpliwości

Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. prof. Stanisław Koziej był zaskoczony incydentem w Komendzie Głównej Policji. Komendant Jarosław Szymczyk trafił do szpitala po strzale z granatnika w jego gabinecie. Broń otrzymał w prezencie od policji ukraińskiej. - Jako człowiek w mundurze jestem zażenowany takim wypadkiem. Sama broń jednak nie strzela. Musiała być tu ingerencja człowieka. Słyszymy, że to pan generał sam strzelał. O Jezus! Pierwsza i generalna zasada, jak masz broń w ręku, to zobacz czy nie jest naładowana! Na szczęście w nikogo nie wycelował, tylko chyba w jakieś drzwi - komentował gen. prof. Stanisław Koziej w programie "Newsroom WP". Czy gen. Jarosław Szymczyk powinien odejść ze stanowiska? - Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, żeby po takim zdarzeniu mógł pełnić tę funkcję. Sam powinien natychmiast podać się do dymisji - ocenił gen. Koziej.

Ona zastąpi Dudę? Reakcja ministra
16 grudnia 2022, 09:10

Ona zastąpi Dudę? Reakcja ministra

Po uwagach prezydenta Andrzeja Dudy rządzący odraczają prace nad projektem zmian w Sądzie Najwyższym, który ma doprowadzić do wypłacenia Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent Duda oznajmił, że projekt nie był z nim konsultowany. Mateusz Ratajczak w programie "Newsroom WP" pytał o to Pawła Szrota, szefa gabinetu prezydenta Dudy. - Było zaskoczenie pana prezydenta, a nie należy zaskakiwać go projektami dot. jego prerogatyw. Ośrodek pana prezydenta nie miał żadnego udziału w ostatecznym kształcie projektu - mówił Paweł Szrot. Uwagi do projektu zgłaszała również była premier Beata Szydło. Czy będzie kandydować na prezydenta po zakończeniu urzędu przez Andrzeja Dudę? - Jej opinia jest dla mnie bardzo ważna i również dla pana prezydenta. Rzadko się posuwam do takich spekulacji. Mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych polityków, z którymi miałem zaszczyt współpracować i jest to osoba bardzo zasłużona dla naszej ojczyzny - ocenił szef gabinetu prezydenta RP.

d2buhqq
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
16 grudnia 2022, 07:07

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]
14 grudnia 2022, 07:24

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Putin w końcu się podda? Były oficer GROM komentuje
13 grudnia 2022, 15:35

Putin w końcu się podda? Były oficer GROM komentuje

Wojna w Ukrainie trwa już niemal 10 miesięcy. Co musiałoby się stać, by skończyła się pomyślnie dla Ukraińców? Patrycjusz Wyżga pytał o to w programie "Newsroom WP" ppłk. rez. Andrzeja Kruczyńskiego, byłego oficera GROM oraz eksperta Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego. - Dyskutujemy na ten temat od kilku miesięcy, zdania na ten temat były podzielone. Coraz więcej osób mówi, że prowadzone są negocjacje. Ukraina stawia sprawę bardzo prosto: możemy usiąść do stołu, jeżeli powrócimy do rozwiązań i granic z roku 2014. Ukraińcy mają osiągnięcia, zdobywają tereny zajęte przez Rosjan. Trzeba będzie rozliczyć się z poniesionych strat. Winni powinni za to odpowiedzieć. Wypracowanie kompromisu będzie niezmiernie trudne. Z każdym tygodniem jesteśmy bliżej rozwiązania - ocenił ppłk. rez. Andrzej Kruczyński. Jego zdaniem, ten kompromis powinien zostać wypracowany przy stole negocjacyjnym, a kolejne ukraińskie sukcesy na froncie mogą skłonić Rosjan do wywieszenia białej flagi.

Ukraińska dywersja niedaleko Moskwy? "Działanie psychologiczne"
13 grudnia 2022, 15:04

Ukraińska dywersja niedaleko Moskwy? "Działanie psychologiczne"

W mieście Bałaszycha w Rosji doszło do pożaru w centrum handlowym. Był tam ośrodek szkolenia grup dywersyjnych KGB. To kolejny z serii pożarów w ostatnich dniach. Czy mogą to być ukraińskie działania dywersyjne? Patrycjusz Wyżga w programie "Newsroom WP" pytał o to ppłk. rez. Andrzeja Kruczyńskiego, byłego oficera GROM i eksperta Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego. Jego zdaniem, taka seria zdarzeń nie jest przypadkowa. - Jeżeli wybierano cel ataku, to chciano uderzyć we wrażliwe miejsce, żeby informacja poszła w świat. To nie pierwszy przypadek. W samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej ucierpiała grupa Wagnera. To było przemyślane działanie psychologiczne - ocenił ppłk. rez. Andrzej Kruczyński. Były wojskowy zwrócił uwagę, że działania zbrojne mogą toczyć się nawet setki kilometrów od linii frontu. - Ukraina ma takie możliwości. Nikt się oficjalnie nie przyznał do tych działań, ale myślę, że z czasem dowiemy się więcej na ten temat. Jeżeli nie możesz walczyć jak lew, walczysz jak lis. Ukraina robi swoje, prezydent Zełenski robi swoje, społeczeństwo robi swoje. Róbmy swoje, a zwycięstwo przyjdzie przy wsparciu NATO, USA, Wielkiej Brytanii i innych - podkreślił były oficer.
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
13 grudnia 2022, 07:42

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

d2buhqq
"Polexit na raty". Mocna diagnoza prof. Dudka
12 grudnia 2022, 14:02

"Polexit na raty". Mocna diagnoza prof. Dudka

Niemal połowa badanych oceniła w sondażu United Surveys dla WP, że zarówno Zbigniew Ziobro jak i Mateusz Morawiecki powinni stracić stanowiska, jeżeli Polska nie otrzyma pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Więcej respondentów uważa jednak, że to Zbigniew Ziobro powinien odejść z rządu. Agnieszka Kopacz-Domańska w programie "Newsroom WP" pytała prof. Antoniego Dudka czy ktoś może ponieść odpowiedzialność jeżeli Polska nie otrzyma pieniędzy z KPO. - Mogą polecieć (głowy - red.), ale dopiero przy okazji wyborów. Podejrzewam, że do wyborów tych pieniędzy nie dostaniemy. Większość Polaków słusznie uważa, że będzie za to odpowiadał rząd Zjednoczonej Prawicy i jego konflikt o wymiar sprawiedliwości. Odpowiedzialność Ziobry jest największa, ale Morawiecki i Kaczyński też są odpowiedzialni. Reakcją mogą być tylko wybory. Polacy będą wybierali w przyszłym roku nie tylko Parlament, ale też kierunek rozwoju Polski. Jeżeli pani marszałek Małgorzata Gosiewska (w programie "Tłit" - red.) zechciała stwierdzić, że sądy dalej źle wyglądają po siedmiu latach ich rządów, to jeżeli te rządy się utrzymają, to pseudoreformowanie wymiaru sprawiedliwości będzie trwało dalej przez kolejne lata i nie należy się spodziewać, by doprowadziło to do czegokolwiek innego poza Polexitem na raty. Nie wystąpimy z Unii Europejskiej jak Wielka Brytania, ale każdego roku będzie nas coraz mniej w Unii w wyniku kolejnych konfliktów, kar i wykluczeń - ocenił prof. Antoni Dudek. Czy Jarosław Kaczyński może rozważać pozyskanie środków z KPO bez wsparcia partii Zbigniewa Ziobry? Tak twierdzi poniedziałkowa "Rzeczpospolita". - Myślę, że Kaczyński to bardzo poważnie rozważa. Budżet jest w coraz gorszej sytuacji, a my tych pieniędzy bardzo potrzebujemy. Zwłaszcza rządzący, którzy chcą pokazać się w przyszłym roku wyborczo jako dobrzy gospodarze. To byłoby rozwiązanie, z którym mieliśmy do czynienia, gdy Polska przystępowała do Funduszu Odbudowy. Wtedy głosy Lewicy pomogły tę sprawę przegłosować. Ziobryści byli przeciw, ale pozostali w koalicji. Można sobie wyobrazić, że ustawa zostanie przyjęta np. z pomocą posłów PSL, a koalicja będzie dalej trwała. Ziobro powie, że się nie zgadza, ale dla dobra Polski on w tym rządzie pozostaje. Czekanie w stanie zawieszenia, w którym jesteśmy od roku, jest dla PiS-u niekorzystne - ocenił prof. Dudek.

Prawo wojenne? "Ukraina nie ma innego wyjścia"
12 grudnia 2022, 13:33

Prawo wojenne? "Ukraina nie ma innego wyjścia"

Rosja wystrzeliła pociski termobaryczne w kierunku Nowosieliwska w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Dlaczego Rosja wznawia akurat teraz ataki tego typu bronią? Agnieszka Kopacz-Domańska pytała o to w programie "Newsroom WP" gen. prof. Bogusława Packa, dyrektora Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. - To konsekwentnie realizowany plan przez Federację Rosyjską. To działanie, które może potrwać całą zimę. To jednoczesne niszczenie infrastruktury krytycznej oraz atakowanie wojska i ludności cywilnej. Rosja rzuciła na stół wszystko co posiada. Nękanie różnymi działaniami, bronią kasetową, termobaryczną ma zmierzać do złamania odporności ukraińskiej. Jedną z największych przeszkód, których Putin nie może pokonać, jest determinacja i chęć zwycięstwa, która w Ukrainie jest bardzo ważnym czynnikiem - ocenił gen. prof. Bogusław Pacek. Ukraińcy zaatakowali rosyjską bazę w Melitopolu. Czy takich działań odwetowych będzie więcej? - Trzeba otwarcie powiedzieć, że Ukraina nie ma innego wyjścia. Ukraina nie może bronić się tylko na własnym terytorium, gdy jej sąsiad - potężne państwo - postępuje jak zbrodniarz, atakuje wszędzie, atakuje infrastrukturę krytyczną i osiedla mieszkaniowe. Myślę, że nie ma co zasłaniać się prawem wojennym, które zabrania Ukrainie działać wewnątrz Rosji, bo to wojna. Rosja zaatakowała Ukrainę w sposób przestępczy i według mnie Ukraina nie ma innego wyjścia. Musi użyć dostępnych środków, by zahamować Rosję - ocenił gen. prof. Pacek.

Putin o broni nuklearnej. Gen. Pacek: "To nie jest nowy język. To gra słów"
12 grudnia 2022, 13:09

Putin o broni nuklearnej. Gen. Pacek: "To nie jest nowy język. To gra słów"

Putin zmienia doktrynę wojenną? Niedawno przyznał, że Rosja nie ma mandatu do pierwszego ataku nuklearnego w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych. Równolegle grozi bronią hipersoniczną. Agnieszka Kopacz-Domańska w programie "Newsrom WP" pytała o zapowiedzi Putina gen. prof. Bogusława Packa, dyrektora Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. - To nie jest nowy język. To tylko PR i gra słów - ocenił gen. prof. Bogusław Pacek. - To jest coś, co Putin stosuje na różnych etapach wojny. To zmiana retoryki: dwa kroki do przodu, dwa kroki do tyłu. Amerykanie nie mają doktryny, która pozwalałaby na używanie broni nuklearnej. To wciskanie nieprawdy (ze strony Putina - red.). Po drugie, Rosjanie mają znaną doktrynę dot. użycia broni nuklearnej. Ona mówi, że można jej użyć, gdy Rosja czuje się zagrożona. Nie należy polegać na słowach Władimira Putina. Cieszmy się z tego, że Ukraina nie ustaje w wysiłkach, ale trzeba dalej ją wspierać, bo przed nią długie zmagania z Rosją - ocenił ekspert.
Szanse Lewicy. "PiS jest tu rekordzistą"
12 grudnia 2022, 12:52

Szanse Lewicy. "PiS jest tu rekordzistą"

Lewica na weekendowym kongresie mówiła m.in. o świeckim państwie oraz o konieczności wspierania mieszkalnictwa i in vitro. Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w programie "Newsroom WP" prof. Antoniego Dudka z UKSW o ocenę propozycji Lewicy. - Oceniam ją jako taką, która z punktu widzenia lewicy w Polsce jest jedyną możliwą. Lewica w Polsce nie bardzo może licytować się z PiS-em na sprawy socjalne, bo PiS jest tu rekordzistą. Żadna inna formacja polityczna w Polsce nie dała ludziom uboższym tak wiele, jak PiS. Lewica nie może ich przelicytować, bo to byłoby niewiarygodne - powiedział prof. Antoni Dudek. - PiS jest zarazem partią bardzo pro-kościelną, a dla wielu ludzi w Polsce Kościół ma zbyt wiele przywilejów i jest zbyt silny. Zapowiedź laicyzacji kraju może Lewicy dać pewne głosy, pytanie ile. Kiedyś bardzo wysoko taki sztandar podniósł Janusz Palikot i to dało mu 10 proc. Myślę, że to jest ten horyzont, na który Lewica może liczyć, pod warunkiem, że zostanie zjednoczona. Ten element rewolucji obyczajowej, który Lewica zapowiada, jest jedynym racjonalnym działaniem z ich punktu widzenia. Na hasłach socjalnych, by PiS-u nie przelicytowali, ale mogą się wyróżnić mówiąc o ograniczaniu roli Kościoła katolickiego w Polsce - podkreślił ekspert.
Co dalej z Gowinem? Ekspert nie ma wątpliwości
12 grudnia 2022, 12:32

Co dalej z Gowinem? Ekspert nie ma wątpliwości

Jarosław Gowin zrezygnował z kierowania Porozumieniem. Partią pokieruje teraz Magdalena Sroka. Jaka jest polityczna przyszłość byłego wicepremiera? O to Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w programie "Newsroom WP" prof. Antoniego Dudka, politologa i historyka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Jarosław Gowin potrzebuje czegoś, co nazywa się politycznym czyśćcem. Musi odsunąć się od polityki przynajmniej na jedną kadencję i potem może wrócić - stwierdził. - Niewątpliwie pani Sroka nie jest polityczką zużytą jak Jarosław Gowin. Ta zmiana jest racjonalna i może minimalnie zwiększyć poparcie Porozumienia, które i tak oscyluje poniżej 1 proc. To partia, która jest niezwykle słaba i jedyną szansą dla partii pani Sroki jest koalicjant. Pytanie kto ich przygarnie. Widzę tu jedynie Koalicję Polską Władysława Kosiniaka-Kamysza - dodał ekspert.

d2buhqq
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
12 grudnia 2022, 07:17

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]
9 grudnia 2022, 07:25

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]
8 grudnia 2022, 07:23

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne [NA ŻYWO]

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Propagandowe nagranie z Putinem. "Widać histerię w telewizji rosyjskiej"
6 grudnia 2022, 14:37

Propagandowe nagranie z Putinem. "Widać histerię w telewizji rosyjskiej"

Rosjanie opublikowali nagranie, na którym Władimir Putin jechał mercedesem po - jak twierdzi - odbudowanym moście na Krym. Obiekt w październiku został poważnie uszkodzony i utrudnił Rosjanom dostęp do półwyspu. Jak twierdzi prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku, takie zagrania propagandowe mogą być skuteczne w oczach rosyjskich obywateli. - Ten most nigdy nie był całkowicie zniszczony, zwłaszcza dla ruchu kołowego. Tam cały czas można było przejechać lekkim samochodem, natomiast nie można było zrobić nic więcej. Nie ma innego wyjścia niż udowadniać, że coś działa, gdy nie działa. Mamy zdjęcia z naprawy mostu i wiemy, że żaden ciężki transport tamtędy jechać nie może i ten most nie spełnia swojej roli. Będzie więcej takich wrzutek - ocenił ekspert ds. bezpieczeństwa w programie "Newsroom WP". - Rosjanie próbują znowu wygrać wojnę propagandową wewnętrznie. Ukraina pokazuje atakami na lotniska, że jest zdolna nie tylko by walczyć, ale też by się odgryzać. To kłopot rosyjskiej propagandy. Widać histerię w telewizji rosyjskiej. Niedawno Ławrow w telewizji się przejęzyczył i przyznał oficjalnie, że trwa wojna z Ukrainą. Widać, że Rosji nie idzie. Z kontrofensywami jest taki problem, że Ukraina nie ma sił i środków, by robić to w stylu rosyjskim. Być może będziemy świadkami uderzeń punktowych. Ukraińcy borykają się nie tyle z ludźmi, ale nadal ze sprzętem. Ukrainie brakuje cały czas sprzętu. Ta pomoc, która jest, pomaga jej, ale nie jest w stanie rozwiązać bieżących problemów - dodał prof. Daniel Boćkowski w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą.

"To jest kolejny skandal". Leszek Miller o ruchu PiS
6 grudnia 2022, 13:57

"To jest kolejny skandal". Leszek Miller o ruchu PiS

- Zbliżają się wybory, nic dziwnego, że ekipa rządząca postanowiła dorzucić środków do partyjnej telewizji - tak europoseł i były premier Leszek Miller komentował w programie "Newsroom WP" pomysł zwiększenia finansowania mediów publicznych o 700 mln zł. - To jest kolejny skandal. Trudno w cywilizowanych i dyplomatycznych słowach określić to, co władza robi z naszymi pieniędzmi, bo rząd nie ma swoich pieniędzy. Rząd ma pieniądze z naszych podatków - komentował Leszek Miller. Patrycjusz Wyżga przytoczył argument o "putinflacji" podnoszony przez polityków PiS. - To nie jest "putinflacja". Owszem, czynniki zewnętrzne wpływają w pewnym stopniu na poziom inflacji, ale główne źródła tkwią w polityce rządu. To głównie wynika z beztroskiego rozdawania pieniędzy na różny sposób i na różne cele. Z jednej strony mam sytuację, w której Narodowy Bank Polski przez wiele miesięcy podnosił stopy procentowe, a z drugiej strony politykę rządu, który wydawał pieniądze na prawo i lewo - oceniał były premier. Pytany o projekt zmian, w wyniku których pierwszymi kanałami na dekoderach cyfrowych byłyby kanały telewizji publicznej, odpowiedział: - Dla mnie to nie jest problem, bo nie oglądam telewizji publicznej, ani nie słucham radia publicznego. Dla mnie to szczujnia propagandowa, wobec której czuję obrzydzenie. Dla ludzi, którzy mają mniejsze obycie z telewizorem, być może będzie to problem. Widać do czego gotów jest uciec się obóz władzy, by zmusić Polaków do czerpania wiedzy tylko z jednego źródła - dodał Leszek Miller.

d2buhqq
Przed laty nazwał Ziobrę "zerem". Miller: Popełniłem błąd. Przeszacowałem
6 grudnia 2022, 11:15

Przed laty nazwał Ziobrę "zerem". Miller: Popełniłem błąd. Przeszacowałem

Zbigniew Ziobro atakuje premiera. W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" stwierdził, że żaden rząd nie dokonał takiego transferu suwerenności do Brukseli jak rząd Mateusza Morawieckiego. O spór w rządzie Patrycjusz Wyżga pytał w programie "Newsroom WP" Leszka Millera, europosła i byłego premiera. - Zbigniew Ziobro prowadzi własną wojenkę przeciwko własnemu rządowi już od dawna. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że pan Ziobro źle znosi obecność premiera Morawieckiego, być może sam chętnie by objął tę funkcję. Wykorzystuje zajmowane stanowisko przeciwko Unii Europejskiej. To się objawia w rozmaity sposób. Uważa, że umocni elektorat. W normalnym rządzie, w którym prezes Rady Ministrów jest rzeczywiście premierem, taki minister nie zagrzałby długo miejsca. Premier natychmiast by go zdymisjonował, ale my nie mamy jako Polacy rządu, w którym premier jest premierem - stwierdził Leszek Miller. Patrycjusz Wyżga zapytał swojego gościa, co by zrobił, gdyby to w jego rządzie padały takie ataki. - Natychmiast zostałby zdymisjonowany. Mam bardzo krytyczną opinię w stosunku do działalności pana Ziobry na stanowisku ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, albowiem on wykorzystuje tę posadę do swoich politycznych celów. Jego działalność polega na umacnianiu swojego środowiska politycznego, co wiąże się z rozmaitymi awansami. Nie tylko w Warszawie, ale również w terenie. Mam na myśli przede wszystkim prokuratury. Wszczyna takie śledztwa, które mu odpowiadają, natomiast nie wszczyna dochodzeń, które z jego punktu widzenia są szkodliwe politycznie. Jeżeli Ziobro mówi, że po raz pierwszy mamy rząd, który dokonuje takich koncesji politycznych, co jest nieprawdą, to po raz pierwszy mamy ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, który wykorzystuje stanowisko do celów politycznych - stwierdził były premier. Patrycjusz Wyżga przypomniał słynną wypowiedź swojego rozmówcy, który przed komisją śledczą ds. afery Rywina powiedział do obecnego ministra sprawiedliwości "pan jest zerem, panie Ziobro". - Ja mówiąc wtedy te słowa popełniłem błąd, bo ja wyraźnie wtedy przeszacowałem pana Ziobrę - powiedział Leszek Miller.

Były premier o decyzji Morawieckiego. "Powinien przeprosić"
6 grudnia 2022, 09:15

Były premier o decyzji Morawieckiego. "Powinien przeprosić"

Jak piszą reporterzy Wirtualnej Polski Dariusz Faron i Szymon Jadczak - premier Mateusz Morawiecki obiecał kadrze piłkarskiej co najmniej 30 mln zł za wyjście z grupy na mundialu. Informację tę dziennikarze naszego portalu potwierdzili w trzech niezależnych źródłach. W programie "Newsroom WP" Patrycjusz Wyżga pytał o tę sprawę Leszka Millera, byłego premiera i europosła. - To skandaliczne oczywiście. Po pierwsze, nasi piłkarze i tak otrzymują różne pieniądze i to godziwe ze strony władz FIFA i PZPN. Po drugie, naprawdę w Polsce są ważniejsze potrzeby dot. służby zdrowia, edukacji i wielu ważniejszych spraw, na które nie ma pieniędzy. Jeżeli na te ważniejsze sprawy nie ma pieniędzy, to tym bardziej premier nie powinien składać żadnych zobowiązań w stosunku do piłkarzy. Tym bardziej, że nie są mistrzami świata. Owszem, odnieśli sukces, ale to nie jest mistrzostwo świata. Został popełniony błąd i premier powinien uczciwie się z tego wycofać - stwierdził Leszek Miller. Przedstawiciele rządu oraz PZPN próbują tłumaczyć, że pieniądze mają pójść na szkolenie, choć również inne media - poza Wirtualną Polską, która opisała sprawę pierwsza - opisują dyskusje w kadrze nt. podziału rządowych premii. - To wszystko jest próba zagmatwania jasne sytuacji. Premier powinien wystąpić, powiedzieć: "Przepraszam bardzo, popełniłem błąd. Te pieniądze są potrzebne gdzie indziej. Kończymy dyskusję i koniec" - ocenił były premier.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
6 grudnia 2022, 07:29

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Kaczyński uderzył w kolejną grupę. "Wie, że jego gawędy są słuchane"
5 grudnia 2022, 14:48

Kaczyński uderzył w kolejną grupę. "Wie, że jego gawędy są słuchane"

Jarosław Kaczyński mówił na ostatnich spotkaniach ze zwolennikami o walce rządu z inflacją, która wciąż jest na wysokim poziomie. Prof. Sławomir Sowiński uważa, że lider partii rządzącej próbuje rozmyć ten problem w swoich wypowiedziach. - Nie sądzę, żeby z tematu inflacji PiS chciał zrobić główny motyw swojej opowieści wigilijnej. To będzie raczej opowieść o dobrym obozie władzy, który walczy z zagrożeniami i próbuje reprezentować punkt widzenia swoich wyborców w złym i niedobrym świecie - mówił politolog w programie "Newsroom" WP. Prowadzący rozmowę Mateusz Ratajczak przypomniał słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o lekarzach, którym zależy głównie na pieniądzach. - Słuchałem tej wypowiedzi. Kaczyński zdaje sobie sprawę, że te jego polityczne gawędy są uważnie słuchane i odbierane jako otwieranie kolejnych nowych frontów. Wyobrażam sobie, że może być to próba budowania napięcia i powrotu do igrzysk. Pamiętajmy, że gdy rosną ceny chleba, to każda władza chce wywołać igrzyska. To metoda nieskuteczna. To PiS-owi nie pomaga - ocenił politolog. Prezes PiS mówił również o możliwej wojnie domowej i pacyfikacji prawicy, gdyby obecna opozycja wygrała przyszłoroczne wybory. - Jedną z kluczowych spraw przy tych wyborach i tym, co być może przesądzi o wyniku, będzie mobilizacja bądź demobilizacja elektoratu. PiS ma dużą głębię, jeżeli chodzi o grono wyborców, do których próbuje dotrzeć, ale nie wszyscy ci wybory są zmobilizowani. Część tych wyborców przez ostatnie trzy lata mogła poczuć się PiS-em rozczarowana. To będzie przekaz czasem na granicy alertu czy przestrzegania przed bezwzględnością opozycji, by obudzić wyborców PiS. Jeżeli mówimy, że wyborcy PiS to seniorzy, to obecnie to 8 mln wyborców, a jeśli mówimy, że ci wyborcy mieszkają poza większymi miastami, to połowa polskich wyborców mieszka w miejscach do 20 tys. mieszkańców. To próba obudzenia ich - skomentował politolog.

Macron chce gwarancji dla Putina? Ekspertka o reakcji Kremla: "To forma targu"
5 grudnia 2022, 14:16

Macron chce gwarancji dla Putina? Ekspertka o reakcji Kremla: "To forma targu"

Prezydent Francji Emmanuel Macron mówi o konieczności zapewnienia Rosji gwarancji bezpieczeństwa w negocjacjach z Ukrainą. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Mateusz Ratajczak pytał dr Agnieszkę Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, co oznacza idea francuskiego przywódcy. - Prezydent Francji ma specyficzne podejście do polityki międzynarodowej. Macron czy jakikolwiek inny przywódca Francji zawsze będzie patrzył na Rosję w specyficzny sposób. Interesy francusko-rosyjskie ścierają się nie tylko w Europie, ale też na Bliskim Wschodzie. To są dwa kraje posiadające broń jądrową. Francja posiada olbrzymią społeczność sympatyzującą z Rosją, więc Macron będzie tak mówił ze względu na swoich obywateli - mówiła dr Agnieszka Bryc. - Możemy wpisać to w kontekst. Jeżeli popatrzymy na to, o czym rozmawiali Biden i Macron podczas wizyty prezydenta Francji w USA, oraz na słowa kanclerza Scholza, który mówił, że trzeba wrócić do stanu sprzed agresji rosyjskiej z 2014 r., kiedy nie naruszano granic w sposób siłowy, to Macron proponuje powrót do rozmów poprzez gwarancje dla Rosji. Pytanie, czy prezydent Francji mówił o gwarancjach bezpieczeństwa dla państwa rosyjskiego ws. rozbrojeń i rozmieszczenia pocisków rakietowych NATO czy w sąsiedztwie Rosji, czy chodzi o gwarancje bezpośrednio dla reżimu Putina. Wiemy, że jednym z warunków prezydenta Zełenskiego było, że rozmowy się nie rozpoczną, dopóki Putin będzie dalej przywódcą Rosji - stwierdziła politolożka z UMK. - Nie miejmy wątpliwości: Zachód był i będzie w stanie rozmawiać z Rosją w każdym momencie, kiedy Rosja powiedziałaby "stop, siądźmy do rozmów". To Kreml odrzucił sygnał, że jeżeli będzie wola po jego stronie, to Zachód jest gotowy podjąć rozmowy. Kreml powiedział, że nie ma takiej opcji i warunkiem wstępnym jest, by Zachód uznał stan faktyczny, czyli nabytki terytorialne Rosji. Nie tylko Krym, Donbas, ale także tą część nadbrzeżną. To jest nie do przyjęcia przez Kijów i Zachód. To powtórzył prezydent Biden mówiąc, że żadne rozmowy nie będą toczyły się wbrew intencji Kijowa, a jednocześnie wielokrotnie potwierdzał, że USA nie uznają i nie zmienią zdania ws. integralności terytorialnej - dodała. Zdaniem ekspertki takie głosy jak Emmanuela Macrona są rozważane na Kremlu. - Odrzucenie jest także reakcją. To również forma targu - stwierdziła.

d2buhqq
d2buhqq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj