newsroom(strona 61/65)

- Jeżeli komuś Szymon Hołownia będzie odbierać wyborców, to Platformie - powiedział w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski z PO. - Ze swoimi poglądami lokuje się między centrum a prawicą. Dlatego nasze skrzydło mogłoby to odczuwać najboleśniej - tłumaczył. Zdaniem Zdrojewskiego Hołownia jeszcze nie ma elektoratu - On największy elektorat ma przed sobą. Teraz ten elektorat jest za skromny, aby Hołownia był poważnym kandydatem, ale nie wykluczam żadnego scenariusza - ocenił.

- Absolutnie wielkie dobro - tak o Oldze Tokarczuk mówił w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski. Polityk PO, były minister kultury polecił czytania opowiadań noblistki. - Przeczytałbym na miejscu wicepremiera wykład noblowski - dodał. Stwierdził też, ze "dzieje się coś złego". - Minister obrony czy rolnictwa nie muszą posiadać wysokich kompetencji literackich, ale prezydent i minister kultury kompetencje powinni mieć przynajmniej średnie - podkreślił.

Po długim czasie niepewności Donald Tusk oznajmił, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. - Kusi mnie, żeby powiedzieć coś, czego nie powinienem - skomentował w programie WP #Newsroom Tadeusz Cymański. Poseł PiS unikał konkretnej odpowiedzi, puszczał oczko do prowadzącego. Powiedział, że "nie potwierdza ani nie zaprzecza, że Tusk stchórzył". - Odpuścił - przyznał.

- Szymon Hołownia może namieszać. Może wszystkim odebrać głosy - stwierdził w programie WP #Newsroom ksiądz Kazimierz Sowa. Z kolei dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra powiedziała, że w kandydacie na prezydenta widziała "kaznodzieję w stylu amerykańskim". - Wychodzi, bombarduje wszystkich miłością. Ma pecha, bo pamiętam jego poprzednie wypowiedzi dotyczące LGBT czy in vitro - podkreśliła.

Bogdan Zdrojewski w programie WP #Newsroom przyznał, że debata Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Jacka Jaśkowiaka nie była dobra, ale podkreślił, że "na miejscu Andrzeja Dudy nie byłby spokojny". - Debata nie przesądza o niczym. Będzie mu trudno utrzymać stanowisko, bo większość jest opozycyjna wobec jego prezydentury - ocenił. Jego zdaniem "Duda nie zjadłby Kidawy-Błońskiej ani Jaśkowiaka, bo taka debata wyglądałaby inaczej". Zdrojewski przyznał też, że regularnie razi go u Dudy to, że krzyczy i poucza Polaków.

- Nie będę przekonywać, że nie była nudna. Była nieco rozczarowująca. Uważałem, że jest zbędna. To nie był fortunny pomysł. Nie spodziewałem się, że mnie oczaruje - tak w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski komentował debatę między Małgorzatą Kidawą-Błońską a Jackiem Jaśkowiakiem, którzy chcą startować w wyborach prezydenckich z ramienia PO. - Widać było, że byli stremowani - dodał gość programu.

- Idąc na stanowisko marszałka Senatu, zrobiłem rachunek sumienia. Wypadł dobrze, dlatego zdecydowałem się na podjęcie tej funkcji - podkreślił w programie WP #Newsroom. Dodał, że liczył się z tym, że będzie atakowany. - Moja rodzina nie znosi tego dobrze i tego oszczercom nie mogę wybaczyć - zaznaczył.

Dwóch mężczyzn i dziecko to rodzina? - Takiego zapisu dzisiaj nie ma w konstytucji. Są takie rodziny, ale nie w prawnym tego słowa znaczeniu - powiedział w programie WP #Newsroom Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy. I dodał: - Jeżeli będziemy w przyszłości rozmawiali o związkach partnerskich, to nie będziemy się wstydzili tego, że związek mężczyzny i mężczyzny oraz kobiety i kobiety to również jest małżeństwo.

- W PE zdecydowana większość europosłów robi znacznie mniej niż w politykach krajowych - powiedził w programie WP #Newsroom Patryk Jaki. Choć, jak podkreślił, "ma co robić", przyznał, że "wolał być w innym miejscu, ale demokracja tak uznała". - W PE jest konkurs, kto ma większe i nadęte ego. Rafał Trzaskowski idealnie by do tego pasował. Lunche, brunche… On się idealnie do tego nadaje - ocenił Jaki. I zapewnił, że "za sześć razy mniejsze pieniądze z przyjemnością pracowałby dla miasta stołecznego Warszawy". Nie ma jednak złudzeń: - W Warszawie nikt z PiS-u nie jest w stanie wygrać.

Andrzej Duda pogratulował Donaldowi Tuskowi nowej funkcji - szefa EPP. W jego szczerość nie wierzą publicyści. - Raptem po czterech latach prezydent chce zgody ze wszystkimi. Myślę, że to zagrywka kampanijna - oceniła w programie WP #Newsroom Joanna Miziołek z "Wprost". Z kolei Grzegorz Jankowski z Polsat News ocenił, że obóz rządzący po wyborach parlamentarnych "nie może wyjść z szoku". - Są kompletnie nieogarnięci. Nie ma wspólnej strategii, wspólnego komunikatu. Sytuacje próbuje ratować pan premier, ale cała reszta jest schowana - ocenił.

W programie WP #Newsoom publicyści komentowali sondaż IBRiS dla Wirtualnej Polski. - Władysław Kosiniak-Kamysz za Adrianem Zandbergiem - to mnie zaskakuje - przyznała Joanna Miziołek z "Wprost". Dodała też, że nie stawiałaby na Szymona Hołownię. - To egzotyczna kandydatura. Nie jesteśmy jeszcze Ukrainą - podkreśliła. - Nie wierzę, by Zandberg miał szanse zostać prezydentem. W Hołownię też nie wierzę - zaznaczył Grzegorz Jankowski z Polsat News. Oboje zgodzili się, że Andrzej Duda ma z kim przegrać.

Andrzej Duda ma największe poparcie Polaków - wynika z sondażu IBRiS dla WP. - Jest zdecydowanym faworytem. Sam będę na niego głosował, choć mam uwagi do jego prezydentury. Nie zgadzałem się z wetami dotyczącymi reformy sądownictwa. Uważam, że popełnił wtedy wielki błąd i nie wiem, czy kiedykolwiek uda się go nadrobić - podkreślił w programie WP #Newsroom Patryk Jaki. Dodał, że jego zdaniem w obozie rządzącym niedoceniany jest Szymon Hołownia.

Kto miałby największe szanse wygrać z Andrzejem Dudą w wyborach prezydenckich? Adrian Zandberg - wynika z sondażu IBRiS dla WP. Znacznie gorzej wypadł Robert Biedroń. W programie WP #Newsroom Krzysztof Gawkowski zaznaczył, że nie traktuje tego w kategorii przegranej. - To cieszy, że dwóch kandydatów lewicowych polityków jest dzisiaj w grze politycznej – podkreślił. Dodał, że kandydata Lewicy poznamy na przełomie grudnia i stycznia.

Arcybiskupowi Sławojowi Leszkowi Głodziowi zarzuca się poniżanie podwładnych. - Ze swoim stylem posługi kapłańskiej, biskupiej pasuje do stylu Franciszka tak jak pięść do oka. Wiedzieliśmy wszystko, ale arcybiskup ma mocnych protektorów. Te sygnały szły do nuncjatury zarówno za poprzedniego nuncjusza apostolskiego, jak i za obecnego. I co? Nic. On nie ma się czym przejmować - ocenił w programie WP #Newsroom Jarosław Makowski, filozof, teolog i były dyrektor Instytutu Obywatelskiego. - Ludzie mówią o Głodziu, ale nie ujawniają tożsamości, bo spotkałaby ich kara, boją się. Jednak jeżeli chcą ratować Kościół swoje kapłaństwo, to nie ma innego wyjścia niż z otwartą przyłbicą skonfrontować się z arcybiskupem. Niedługo odejdzie na emeryturę, więc to ostatnia szansa, by powiedzieć prawdę - dodał.

Choć rzecznik prezydenta w RMF FM powiedział, że "obstawiałby", że marszałkiem seniorem w Sejmie będzie Iwona Śledzińśka-Katarasińska, to nazwisko nie jest brane przez głowę państwa pod uwagę. W programie WP #Newsroom zapewnił o tym (na podstawie rozmów z najbliższym otoczeniem prezydenta) Łukasz Mężyk. - Prezydent jest szczególnie wrażliwy na sprawę przeszłości w kontekście marca '68 i nagonki antysemickiej, w której posłanka brała udział - tłumaczył. Szans na funkcję marszałka seniora w Sejmie nie ma również, zdaniem publicystów, Janusz Korwin-Mikke. - Trzeba trzymać jakiś poziom, a po nim można się wszystkiego spodziewać - podkreśliła Kamila Baranowska.

Kolorowe skarpetki i brudne buty - tak ubrany przyszedł do Sejmu nowy poseł PO Franciszek Sterczewski. Przesadził? - Lepsze brudne buty niż brudne sumienie - ocenił w programie WP #Newsroom Łukasz Mężyk. Jego zdaniem "buty nie są najważniejsze". - Wole jego w brudnych butach niż Piotrowicza w czystych - podkreślił. Kamila Baranowska nowego posła już tak nie broniła. Jej zdaniem Sterczewski podobnie jak Klaudia Jachira "chcą się wyróżnić za wszelką cenę".

Bogdan Zdrojewski powiedział w programie #Newsroom, że Grzegorz Schetyna "wie, jaką decyzję powinien podjąć" po przegranych wyborach parlamentarnych 2019. Polityk nie użył słowa "dymisja", ale odwołał się do wieloletniego doświadczenia szefa PO.

Adam Bielan zdradził w programie #Newsroom, co mówi się w Brukseli o politycznej przyszłości Donalda Tuska. Europoseł deprecjonuje stanowisko szefa EPP, o które ma ubiegać się Tusk. Wykpił też jego spotkanie z Grzegorzem Schetyną.

Bogdan Zdrojewski powiedział w programie #Newsroom, że Donald Tusk uczyni ze stanowiska szefa Europejskiej Partii Ludowej - o które ma się ubiegać - narzędzie politycznego wpływu. Senator-elekt przyznał tym samym, że szanse na start Tuska w wyborach prezydenckich zmalały.

Grzegorz Schetyna próbuje ocalić stanowisko szefa PO po wyborach parlamentarnych 2019. Joanna Miziołek z "Wprost" uważa, że polityk może czuć się we własnej partii zaszczuty. Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski stwierdził nawet, że nominaci Schetyny na funkcję marszałka Senatu czy urząd prezydenta na starcie zostaną osłabieni.