pobicie(strona 29/63)

Mężczyzna zarejestrowany przez monitoring pobił jednego z pasażerów autobusu komunikacji miejskiej w Poznaniu. Napastnik złamał swojej ofierze nos. Policja opublikowała właśnie jego wizerunek w nadziei, że ktoś zidentyfikuje sprawcę.

Dariusz S. i Andrzej S., którzy 29 lipca pobili w Puszczy Białowieskiej operatora Polsat News zostali zwolnieni z aresztu. Sąd wcześniej zdecydował o dwumiesięcznym areszcie. Ostatecznie przychylił się do prośby o zwolnienie.

W szczecińskim klubie przy ul. Dworcowej doszło do brutalnego pobicia z udziałem kiboli. W tym samym czasie tysiące szczecinian i turystów bawiły się nad Odrą na finale zlotu żaglowców "The Tall Ships Races".

Wyroki dziesięciu oraz 6 lat więzienia usłyszeli w toruńskim sądzie okręgowym ojciec i syn, którzy pobili śmiertelnie bezdomnego w Grudziądzu. Skazani zaatakowali bez powodu. Bili mężczyznę w głowę, kopali go po ciele i uderzali pustakiem.

Napastnicy zaatakowali mężczyznę, wepchnęli go do środka autobusu i pobili.

W telewizji często coś wymyka się spod kontroli. Szczególnie jeśli chodzi o transmisje na żywo. Na własnej skórze i to boleśnie przekonał się o tym rosyjski reporter, który musiał poradzić sobie z wtargnięciem na wizję agresywnego gościa.

Dwaj mężczyźni, którym postawiono zarzut pobicia operatora Polsatu w Puszczy Białowieskiej, zostaną aresztowani na dwa miesiące. Do wydarzenia doszło w sobotę. Pobity pracownik telewizji trafił do szpitala.

Młody Brytyjczyk został uznany winnym nieumyślnego zabójstwa 40-letniego Polaka. Arkadiusz J. został pobity w Harlow w sierpniu ubiegłego roku.

Wiadomość o pobiciu polskiego dziennikarza dotarła do zagranicznych mediów. Reporter Polsatu nagrywał materiał o Puszczy Białowieskiej, kiedy został napadnięty najprawdopodobniej przez pilarzy. Mężczyznę próbowano potrącić samochodem, zniszczono mu kamerę. O sprawie piszą m. in. CNBC i "Washington Post".

W sobotę dziennikarz Polsat News został pobity i okradziony po tym, jak próbował nagrać ekipy prowadzące wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Teraz w sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak napastnicy pozbywają się kamery.

Trzej mężczyźni, którzy w nocy z czwartku na piątek pobili policjanta, zostaną tymczasowo aresztowani. Sprawcy zrzucają na siebie nawzajem winę.

Funkcjonariusz po służbie zdecydował się uspokoić nietrzeźwych mężczyzn, a ci zaatakowali go i brutalnie pobili. Wpadli już w ręce policji. Pobity mężczyzna trafił do szpitala.

Pobytem w szpitalu zakończyła się dla dwóch zachodniopomorskich policjantów próba interwencji w Piaskach koło Gryfina. Funkcjonariusze zostali pobici, ale napastników udało się zatrzymać.

36-letni mężczyzna i jego 39-letnia wspólniczka brutalnie pobili 75-latka i ukradli mu 12 zł. Napastnicy znali swoją ofiarę. Zostali schwytani przez policję.

Mężczyzna przebrany za Jokera, postać z serii filmów o Batmanie, nie zapłacił za kurs i pobił taksówkarza. Taksówkarz ma złamaną żuchwę, a "Jokera" - 24-letniego Michała S. - szybko ujęli policjanci z komisariatu w Stanisławowie. Teraz mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.

Grozi mu pięć lat więzienia.

Trzech nieznanych mężczyzn w niedzielę około godz. 5 nad ranem pobiło kobietę na parkingu przy Centrum Handlowym "Kubatura" w Opolu. Siostra pobitej kobiety szuka za pomocą mediów społecznościowych świadków zdarzenia.

Mieszkaniec Wrocławia twierdzi, że ochroniarze klubu nocnego "X-Demon" zaatakowali go i pobili. 26-latek zarzuca też policji, że nie wywiązała się ze swoich obowiązków i nie zabezpieczyła monitoringu "chociaż wszystko działo się w miejscach, które obejmuje zasięg kamer". Co na to miejscowa policja i przedstawiciele lokalu, w którym odbywała się impreza?

Domniemani sprawcy napaści na 28-latka w Gdańsku zgłosili się na policję. Prokuratura postawiła im zarzuty, ale sąd nie przychylił się do wniosku o tymczasowe aresztowanie.

- Policji w Radomiu było za mało, zabezpieczenie było niewystarczające, dlatego zostały wyciągnięte konsekwencje, będą kolejne - powiedział wiceszef MSWiA. Jarosław Zieliński zapewnił, że trwa wyjaśnianie tego, co wydarzyło się w Radomiu.