Policja(strona 32/1)

Fałszywe podejrzenie wobec obcokrajowca doprowadziło do eskalacji napięć w Wałbrzychu. Mimo że policja nie potwierdziła żadnych nieprawidłowości, mężczyzna został pobity, a pod hostelem dla cudzoziemców zebrał się agresywny tłum.

We Włocławku doszło do dramatycznego ataku psa na trzyletnią dziewczynkę i jej ojca. Zwierzę, które mieszkało z rodziną od 12 lat, zostało zastrzelone przez policjanta. Co było przyczyną agresji?

19-letni obywatel Ukrainy podróżował samochodem na trasie A2, gdy zobaczył, że pełniący służbę przy drodze patrol policji zamierza go zatrzymać. Młody kierowca postanowił nie zatrzymać się do kontroli i dodał gazu. Potem porzucił auto i próbował uciekać pieszo.

Nietypowe zgłoszenie otrzymali policjanci z gminy Głubczyce w województwie opolskim. Rodzice 5-letniej dziewczynki zwrócili się o pomoc w poszukiwaniu córki, która zaginęła podczas zabawy w chowanego na polu kukurydzy. Na nogi postawiono też strażaków, jednak zanim służby rozpoczęły poszukiwania, dziecko się znalazło.

Przez blisko dekadę 47-letni mieszkaniec powiatu siemiatyckiego miał znęcać się nad żoną i zwierzętami w gospodarstwie. Gdy kobieta zdecydowała się złożyć zeznania, groził jej kolejnym pobiciem. Po interwencji policji trafił do aresztu.

Tysiące nieprzychylnych komentarzy padło pod adresem policji i służb, które wzięły udział w akcji kontroli rolników podczas rozpoczętych już żniw w Wielkopolsce. - Jesteśmy chyba najczęściej kontrolowaną grupą zawodową w Polsce, ale też rozumiemy, że celem jest bezpieczeństwo i ograniczenie wypadków - komentują przedstawiciele izby rolniczej i odcinają się od wyrażanych pretensji.

Oskar K. chciał zabić Daniela - uważa prokurator, który skierował do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia w sprawie 27-latka. Mężczyzna umyślnie i celowo wjechał autem w pokrzywdzonego, po czym aż dwukrotnie po nim przejechał.

34-latek, który na ulicy Jaracza w Łodzi przedmiotem przypominającym broń groził kobiecie, został zatrzymany przez policję. Usłyszał już zarzut. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Funkcjonariusz z Rzeszowa zatrzymał agresywnego mężczyznę atakującego dwie osoby. Policjant był w domu, a awantura rozgrywała się przed jego blokiem. Napastnik został zatrzymany.

39-latek z Katowic, który wykorzystując chwilę nieuwagi lekarza w poradni stomatologicznej, ukradł mu portfel, jest już w rękach policji. Mężczyzna przed ucieczką z miejsca zdarzenia zaatakował lekarza, gdy ten próbował go ująć. Sprawcy grozi do 10 lat więzienia.

Policja zatrzymała mężczyznę, który jest podejrzany o udział w grupie wyłudzającej pieniądze za parkowanie. Przestępcy włamali się do systemu odpowiedzialnego za płatne parkowanie w kilku miastach w całej Polsce, a następnie wystawiali fałszywe zawiadomienia o konieczności uiszczenia opłaty. Nabrały się setki kierujących.

Policjanci z Zawiercia (województwo śląskie) zatrzymali 43-latka, który był poszukiwany od 11 lat. Za szereg przestępstw ma odbyć karę 10 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

W Tarnowie doszło do ataku nożownika na 17-latka. Policja zatrzymała już dwie osoby związane z tym zdarzeniem. Młodzi mężczyźni sami zgłosili się do służb.

W piątkowy wieczór w Bielsku Podlaskim siedmiolatka, będąca pod opieką starszej siostry, zgubiła się na ulicach miasta. Wszystko zaczęło się, gdy psy, które towarzyszyły dziewczynkom, nagle uciekły. Młodsza z sióstr pobiegła za nimi, ale szybko straciła orientację.

We wtorek przed sądem w Kaliszu rozpocznie się sprawa młodej kobiety z Ostrowa Wielkopolskiego, oskarżonej o próbę zabójstwa swojej babci. Podczas wizyty u seniorki dziewczyna usiłowała pozbawić ją życia nożem.

W Łanach doszło do tragicznego wypadku, w którym samochód uderzył w płot i spłonął. Kierowca, 53-letnia kobieta, zginęła na miejscu.

Pożar hali produkcyjno-magazynowej w Mińsku Mazowieckim został opanowany. Trwa dogaszanie ognia, które może potrwać wiele godzin - poinformowała Państwowa Straż Pożarna.

W niedzielę w Alejach Jerozolimskich doszło do poważnego wypadku. Około 10-letni chłopiec został potrącony przez samochód.

Antyterroryści, którzy przez kilka godzin katowali przypadkowego człowieka, nie trafią do więzienia. Sąd uznał, że skoro byli wcześniej niekarani, nie należy traktować ich zbyt surowo.