Protesty(strona 38/1)

Oporniki, by postawić opór Andrzejowi Lepperowi, rozdają we wtorek wrocławianom przedstawiciele Młodego Centrum dolnośląskiej Unii Wolności. Pikieta "Postaw opór Lepperowi" to odpowiedź Młodego Centrum na zapowiadane przez lidera Samoobrony ogólnopolskie blokady dróg.

Kilkudziesięciu działaczy Samoobrony próbowało blokować we wtorek przed południem rondo de Gaulle'a w centrum Warszawy. Związkowcy chodząc dookoła ronda utrudniali ruch pojazdów. Interweniowała policja.

Policja w Lubelskiem nie ma sygnałów o naruszeniu porządku lub prawa w ramach protestów Somoobrony - poinformowała podinspektor Bibianna Bortacka, rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Na Pomorzu akcje Samoobrony mają we wtorek niewielki zasięg, pikiety odbywają się w kilku miejscach.

Na razie - zapowiadany jako ogólnopolski - protest Samoobrony przynosi niewielki efekt. Policyjna demonstracja siły doprowadziła do
usunięcia pierwszych blokad dróg.

Policyjna "demonstracja siły" doprowadziła do usunięcia pierwszych blokad dróg w kraju, organizowanych przez Samoobronę. O godz. 11.00 wszystkie drogi w kraju były przejezdne.

W Toruniu od godz. 11.00 Samoobrona będzie pikietowała urząd marszałkowski. Organizatorzy tej manifestacji zapowiadają, że nie planują żadnych blokad, a sama akcja ma mieć charakter pokojowy.

Zapowiadane akcje protestacyjne mogą sparaliżować we wtorek nie tylko drogi, ale i sądy. W związku z zapowiadanymi blokadami dróg i postawieniem całej policji w stan gotowości, komendant miejski policji w Zielonej Górze odmówił konwojowania osób z aresztu do sądu.

Cztery manifestacje w Warszawie oraz blokady dróg i przejść granicznych w całym kraju zapowiadają na wtorek przedstawiciele związków zawodowych i Samoobrony. Poszczególne grupy nie skoordynowały jednak swoich działań.

Prezydent Łodzi nie wydał zgody na wtorkowe manifestacje Samoobrony w regionie. Prezydent podjął taką decyzję, ponieważ zawiadomienie o planowanej akcji protestacyjnej nie spełniało wymogów ustawy Prawo o zgromadzeniach.

Pracownicy białostockiej Fabryki Przyrządów
i Uchwytów Bison-Bial SA zakończyli kilkugodzinne protesty na
ulicach miasta.

Policja zatrzymała i przesłuchuje sześciu
związkowców z z Fabryki Kabli w Ożarowie, którzy podczas
czwartkowego protestu w centrum Warszawy rzucali petardami na
ulicę, m.in. pod jadące samochody.

Przewodniczący Związku Zawodowego Rolników "Ojczyzna" Leszek Zwierz zapowiedział we wtorek w Lublinie chłopskie protesty, a w liście otwartym wezwał rolników do zbiorowego nieposłuszeństwa.
Wg Zwierza, sytuacja na wsi pogarsza się, gdyż magazyny są "zasypane zbożem", a w lipcu zostaną sprowadzone z zagranicy znaczne ilości pszenicy.

Około 500 osób, głównie spod znaku partii komunistów i nacjonalistów, rozpoczęło w czwartek po południu protest przed ambasadą USA w Moskwie przeciwko wizycie prezydenta Busha.

(Od lewej) Bush, Schroeder i burmistrz Berlina Klaus Wowereit (PAP/EPA/Stephanie Pilick)
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział po czwartkowych rozmowach z George`em Bushem, że nie ma konkretnych planów ataku na Irak. Kanclerz zaznaczył, że należy wywierać nacisk polityczny na Bagdad, tak aby Saddam Husejn dopuścił międzynarodowych obserwatorów ONZ.

Demonstracja w Berlinie (PAP/EPA/Hirschberger) W przeddzień wizyty w Niemczech prezydenta
Stanów Zjednoczonych George`a W. Busha w Berlinie demonstrowali
przeciwnicy i zwolennicy polityki amerykańskiego rządu.

Policja berlińska zatrzymała trzy osoby, które usiłowały zawiesić w centrum miasta plakat antyamerykański. W środę do stolicy Niemiec przyjeżdża z dwudniową wizytą prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush, a przeciwnicy jego polityki przygotowują kilka demonstracji.

W Moskwie zaledwie 300 osób demonstrowało w sobotę poparcie dla kandydatury Jean-Marie Le Pena na prezydenta Francji. Demonstrację solidarności z liderem francuskich nacjonalistów zorganizowała Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji Władimira Żyrinowskiego.

Tegoroczny 1 maja był w Czechach ponownie okazją do zorganizowania manifestacji anarchistów i kontrmanifestacji skinów. Doszło do starć, które musiała uśmierzać policja.

Amerykańska ambasada we Francji ostrzegła we
wtorek obywateli USA, by trzymali się z dala od demonstracji
przeciw nacjonalistycznemu kandydatowi na prezydenta Francji Jean-
Marie Le Penowi, gdyż mogą się one zakończyć zamieszkami.