referendum(strona 12/54)

Tymczasowe władze okupacyjne w obwodzie chersońskim knują intrygę, aby jak najszybciej doprowadzić do fałszywego referendum ws. przyszłego statusu regionu - alarmuje ukraiński wojskowy i ekspert w zakresie m.in. planowania obronności. To może być krok do tego, przed czym niedawno ostrzegały Stany Zjednoczone: Rosja prawdopodobnie będzie chciała w ten sposób zaanektować region chersoński.

Do tej pory Dania była pomijana w europejskiej polityce obronnej, mimo że jest członkiem UE i NATO. W obliczu wojny na Ukrainie duńskie społeczeństwo zdecydowało, że chce zniesienia tej specjalnej zasady

Kreml nie porzucił pomysłu przeprowadzenia referendów w sprawie przyłączenia do Rosji samozwańczych republik, a także okupowanego przez wojska rosyjskie regionu Chersonia. - Najbardziej prawdopodobną datą jest 11 września - informuje niezależny rosyjski portal Meduza.

W połowie maja w samozwańczych republikach Doniecka i Ługańska w Donbasie mają się odbyć referenda ws. "przyłączenia się" tych regionów do Rosji. Źródła portalu Meduza donoszą, że jest to życzenie "najwyższego kierownictwa", czyli prezydenta Władimira Putina.

Na Białorusi przeprowadzono w niedzielę "referendum", w którym - jak podaje Centralna Komisja Wyborcza - 65 proc. głosujących miało poprzeć zmiany w konstytucji. Jedna z nich zakłada odrzucenie przez ten kraj statusu państwa wolnego od broni jądrowej.

Aleksandr Łukaszenka przetrwał powyborcze protesty, ale te odbiły się na jego wizerunku. Teraz białoruski dyktator planuje zorganizowanie referendum, które umocniłoby jego władzę. Opozycja przysięga "obalić" ten pomysł.

Na początku 2022 roku na Białorusi ma się odbyć referendum w sprawie zmian w konstytucji. Opozycja zaapelowała do Białorusinów, by wzięli w nim udział.

Minął rok od wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w Polsce. W najnowszym sondażu dla Wirtualnej Polski - Polacy nie zostawili suchej nitki na orzeczeniu z 22 października 2020 roku. Co więcej, chcą referendum w sprawie aborcji. Wyniki badania mogą zaskoczyć nie tylko polityków PiS.

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski stwierdził, że w Polsce powinno zostać przeprowadzone referendum na temat wyjścia z Unii Europejskiej. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wskazał młodszemu koledze, gdzie "może sobie" takie referendum przeprowadzić.

Z najnowszego badania opinii publicznej wynika, że Polacy zdecydowanie opowiadają się za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. Opuszczenia Wspólnoty chce natomiast około 16 proc. respondentów.

Paweł Kukiz zaapelował do Donalda Tuska o rozpisanie referendum ws. związków partnerskich. - Ja wam pomogę je rozpisać i zagłosuję zgodnie z wolą obywateli - przekazał polityk. Kukiz dodał, że w środę sprawdzi też PiS.

Referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Zdanowskiej nie zostanie przeprowadzone. Powodem jest brak wymaganej liczby podpisów pod wnioskiem. - Najważniejsze, że nie składamy broni - powiedziała pełnomocniczka komitetu referendalnego Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.

PiS chce podzielić województwo mazowieckie i wydzielić z niego Warszawę. Samorządowcy mówią jednak o zorganizowaniu wcześniej referendum.

Szkocki parlament chce powtórzyć referendum w sprawie niepodległości Szkocji. Podjął również decyzję, że przed budynkiem parlamentu po brexicie wciąż będzie wywieszona flaga Unii Europejskiej.

- Mieszkańcy Szkocji przemówili, teraz czas, byśmy zdecydowali o naszej przyszłości - powiedziała premier Szkocji Nicola Sturgeon. Chce, by władze kraju otrzymały kompetencje, które pozwolą na przeprowadzenie referendum ws. niepodległości.

W bałtowskim samorządzie nie udało się rozwiązać konfliktu, który paraliżował prace Rady Gminy. Zdecydowano się przeprowadzić referendum ws. jej odwołania. Wszystko wskazuje na to, że głosowanie będzie ważne.

- Nadszedł czas, aby Szkocja stała się niepodległym krajem - stwierdziła szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon podczas wiecu zwolenników niepodległości w Glasgow. Zapewniła, że zamierza złożyć wniosek o kolejne referendum w tej sprawie.

Członkowie SLD wzięli w sobotę udział w referendum. Odpowiadali na pytanie, jak ugrupowanie ma wystartować w wyborach: samodzielnie czy w bloku ugrupowań demokratycznych.Wyniki poznamy 1 lipca.