Sejm(strona 16/1)

- Musimy być silni. Mamy nadzieję, że wojna celna z USA tak bardzo nie będzie dotyczyć polskiej gospodarki, ale to jest system połączony i zdajemy sobie sprawę z konsekwencji - ocenił Jakub Rutnicki z KO, komentując aktualne działania polityczne Donalda Trumpa. Prezydent USA ruszył na wojnę handlową z niemal całym światem, nakładając cła na poszczególne towary. Reporter WP Jakub Bujnik zapytał posłów Koalicji Obywatelskiej, co planuje rząd, by w razie konsekwencji wojny handlowej móc odciążyć polskich przedsiębiorców. Gdy byliśmy w Sejmie, akurat trwało spotkanie Donalda Tuska z prezesem InPostu Rafałem Brzoską - Pan Premier, jeśli chodzi o kwestię deregulacji działa, aby spowodować to, by nasi przedsiębiorcy mieli większą elastyczność działania i płacenia niższych podatków - dodał Rutnicki. - Jestem fanem deregulacji i pokładam duże nadzieje w pakiecie deregulacji. Uważam, że pomysł Brzoski może uwolnić polskich przedsiębiorców, ale też uwolnienie pieniędzy polskich przedsiębiorców - stwierdził z kolei poseł Mariusz Witczak z KO. Obejrzyj cały materiał z Sejmu, by dowiedzieć się więcej.

- Dużo słów, mało treści i realnych, konkretnych działań pana ministra. W sensie retorycznym, było ono całkiem poprawne. Natomiast expose powinno być takim momentem, gdzie wskazuje się na konkretne cele i działania. Tutaj nie dowiedzieliśmy się, jaki jest pomysł na politykę wschodnią, czy jak tę Rosję powstrzymać - ocenił Marcin Przydacz z PiS, komentując expose Radosława Sikorskiego. W środę szef MSZ Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie swoje expose. Reporter WP Jakub Bujnik zapytał o ocenę słów ministra polityka PiS. Przydacz zarzuca ministrowi spraw zagranicznych brak konkretów i jasno zarysowanych celów, szczególnie w kontekście polityki wschodniej i strategii wobec Rosji. Choć zaznacza, że pod względem retorycznym wystąpienie było poprawne, to w jego ocenie zabrakło realnych działań i wyraźnych kierunków. Na odpowiedź na zarzuty PiS ze strony Koalicji Obywatelskiej nie trzeba było długo czekać. - Przyzwyczailiśmy się, że pan prezydent generalnie reaguje źle na rządowe działania. Te jego ostatnie dni prezydentury wpisują się w retorykę kampanijną i polityczną. To jest zupełnie niepotrzebne - podsumował Jakub Rutnicki z KO, komentując zachowanie Andrzeja Dudy, który otwarcie skrytykował expose Sikorskiego.

- Nie rozumiem tej decyzji, z tego co słyszałam, to tylko trzy razy mieliśmy w Polsce żałobę z powodu śmierci przywódcy innego państwa. Absolutnie nie uważam, że trzeba z tego powodu wprowadzać żałobę. - Myślę, że na pogrzeb głowy Kościoła, najwyżsi przedstawiciele Polski powinni się udać z szacunku do instytucji. - Trzeba uszanować te decyzję, trochę jest to dziwne, że poprzednia śmierć papieża tego nie wywołała - mówili posłowie w Sejmie, gdy zapytaliśmy ich o wprowadzenie żałoby narodowej w sobotę. Śmierć papieża wywołała niemałe poruszenie. Wierni z całego świata oddają hołd zmarłemu niedawno w tym tygodniu Franciszkowi, z kolei prezydent Andrzej Duda postanowił wprowadzić z tego powodu żałobę narodową - w sobotę, w dniu pogrzebu. Pod pomysłem prezydenta podpisał się premier Donald Tusk. Temat jednak podzielił opinię publiczną, dlatego reporter Jakub Bujnik zapytał w Sejmie, co o tym wszystkim sądzą posłowie. Nie zabrakło różnych zdań, a także uszczypliwych komentarzy w kierunku rządzących. Obejrzyj cały materiał, by dowiedzieć się więcej.

W programie “Tłit” WP Tomasz Trela pokazał zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez posła PiS Mariusza Goska, które składa w poniedziałek do prokuratury. Chodzi o słowa, które padły z ust Goska w trakcie ubiegłotygodniowej awantury w Sejmie. - Podleciał do mnie i mówi: Tobą zajmą się służby, twoimi najbliższymi zajmą się służby, a w ogóle to będziesz siedział - tłumaczy Trela, zarzucając posłowi PiS czyn z art. 226 par. 1 kodeksu karnego, czyli znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych, za co grozi kara do 1. roku pozbawienia wolności, a także czyn z art. 224 kk (zmuszanie funkcjonariusza publicznego do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej, za co grozi do 3 lat więzienia). Komentując całą sytuację polityk Nowej Lewicy ocenił, że zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał Romana Giertycha sadystą, "było nikczemne", a pozostałych posłów PiS - "prowokacyjne". - Oni chcieli wywołać zamieszanie, które przerodziłoby się w przepychanki. Żeby było takie tradycyjne mordobicie - mówił Trela. Zaznaczył, że nie może być zgody na to, aby "posłowie PiS uprawiali bandyterkę na sali sejmowej".