Ukraina(strona 370/1)

Prezydent Andrzej Duda w towarzystwie prezydentów Litwy, Łotwy i Estonii jest w drodze do Kijowa. - Prezydent jedzie ze wsparciem symbolicznym, politycznym i na rozmowy o wsparciu materialnym - przekazał w środę rano Paweł Szrot. Szef Gabinetu Prezydenta RP o kulisach wizyty mówił m.in. w programie "Newsroom WP".

Mimo odbicia podkijowskich miejscowości z rąk rosyjskich okupantów, nie wszyscy mogą wrócić do domów lub tego, co po nich zostało. – Liczba min pozostawionych przez Rosjan jest tu nieporównywalnie większa niż w Donbasie. Małe miny mogą być dosłownie wszędzie: w zabawkach, paczkach po papierosach, pralce. Dlatego tłumaczymy ludziom, że jeszcze za wcześnie na powrót. Najpierw musimy oczyścić teren – mówi WP Oleksandr Penczak, zastępca dowódcy grupy prac pirotechnicznych Państwowego Pogotowia Ratunkowego Ukrainy.

- W tej chwili nie jesteśmy w stanie niczego potwierdzić - powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken, komentując doniesienia, jakoby Rosja użyła broni chemicznej w Mariupolu. Podkreślił jednak, że amerykański wywiad ma "wiarygodne informacje", że rosyjskie wojska wciąż mogą zastosować wobec Ukraińców tego rodzaju broń.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier miał udać się z wizytą do Kijowa, ale władze Ukrainy nie wyraziły zainteresowania spotkaniem. Decyzja ta wywołała istną burzę za Odrą. Została ona potraktowana jako wyraźny sygnał niezadowolenia z polityki Berlina dotyczącej braku dostaw uzbrojenia.

Rosyjskie wojsko koncentruje swoje siły powietrzne na lotnisku w Lipiecku - mieście obwodowym w zachodniej części Rosji na rzeką Woroneż.

Dwuletnia dziewczynka z Ukrainy, której matka napisała na plecach dane osobowe, trafiła razem z nią do Francji. - Z Wirą wszystko w porządku - przekazała we wtorek ukraińska redakcja BBC, cytując matkę dziecka.

Trwa 49. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Moskwa grozi atakami na "centra dowodzenia" w Kijowie, kłamiąc, że Ukraińcy dokonują ataków i aktów sabotażu na terenie Rosji, stąd możliwość odwetu. "Moja administracja zezwala na przekazanie dodatkowych 800 mln dolarów na broń, amunicję i inną pomoc dla bezpieczeństwa dla Ukrainy" - przekazał prezydent USA Joe Biden po rozmowie telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Trwa 49. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Moskwa grozi atakami na "centra dowodzenia" w Kijowie, kłamiąc, że Ukraińcy dokonują ataków i aktów sabotażu na terenie Rosji, stąd możliwość odwetu. "Moja administracja zezwala na przekazanie dodatkowych 800 mln dolarów na broń, amunicję i inną pomoc dla bezpieczeństwa dla Ukrainy" - przekazał prezydent USA Joe Biden po rozmowie telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Serhij Łeszczenko, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, nie wykluczył utworzenia grupy, która na całym świecie ścigałaby winnych zbrodni wojennych w Ukrainie.

Rosyjska masakra w Buczy wstrząsnęła światem. Ukraińcy na wyzwolonych terytoriach od kilkunastu dni odnajdują masowe groby, w których pochowane są ciała mieszkańców miasta. Do wydarzeń z obwodu kijowskiego odniósł się we wtorek białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka. Jego zdaniem winna zbrodni jest... Wielka Brytania.

Dawny doradca ds. polityki wojskowej byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, były generał brygady Erich Vad, w wywiadzie dla agencji dpa sprzeciwił się dostawom broni ciężkiej na Ukrainę. Jego zdaniem to potencjalnie "droga do III wojny światowej". Ostrzegł też przed nadawaniem Putinowi etykietki "chorego despoty", z którym nie można rozmawiać.

Kolumna rosyjskiego wojska, zmierzająca w kierunku Donbasu, została zlokalizowana w obwodzie rostowskim na terenie Rosji. - Z naszego punktu widzenia wielka ofensywa Rosjan na wschodzie Ukrainy już się rozpoczęła - twierdzi Wadim Denisenko, doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że odbędą się rozmowy ze specjalistami na temat remontu "Szpiegowa". Decyzje będą podejmowane w ciągu najbliższych dni.

To już kolejna, przechwycona przez służby specjalne Ukrainy rozmowa, podczas której członkowie rodziny rosyjskiego żołnierza składają "zamówienia" na przedmioty, które poborowy ma przywieźć im z Ukrainy - tzn. zrabować. "Jak przed wyjściem do supermarketu" - oceniły ukraińskie służby w komentarzu do opublikowanego nagrania.

- Jeśli Rosja faktycznie użyła w Mariupolu broni chemicznej, wszystkie opcje, jeśli chodzi o reakcję Zachodu, są możliwe - przekazał James Heappey, brytyjski wiceminister obrony. Brytyjczyk nie wykluczył nawet umieszczenia wojsk w Ukrainie.

Specjalnie dla amerykańskiego programu "60 Minutes" telewizji CNBC Zełenski pokazał dziennikarzom, w jakich warunkach mieszka razem ze swoim sztabem, od wybuchu wojny. Widok jednocześnie imponuje determinacją, ale i poraża powagą sytuacji.

Weszła do domu bez klucza, bo zamki wyrwali rosyjscy żołnierze. Jedli z jej talerzy, spali w jej pościeli. Przeczesali każdą szafę, wycierali ręce nawet o bieliznę córki. – Ciężko będzie tu dalej żyć – mówi pani Olga, starsza kobieta w chuście na głowie. Zabuczczja, niewielka wieś za Buczą, to miejsce, w którym spędziła całe dotychczasowe życie. Wróciła chwilę po wyzwoleniu.

Wołodymyr Zełenski w przemówieniu skierowanym do parlamentarzystów z Litwy nie bał się mocnych słów. Prezydent Ukrainy wskazał na bestialskie zachowanie rosyjskich żołnierzy, którzy dokonali już ogromu mordów na ludności cywilnej w Ukrainie. - Katowanie niemowląt to obraz rosyjskiego wojska, oto historia walki o rosyjski świat - stwierdził Zełenski.