WHO(strona 8/1)

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro zapowiedział w rozmowie ze stacją CNN Brasil, że jego kraj może pójść w ślady Stanów Zjednoczonych. Chodzi o wystąpienie ze Światowej Organizacji Zdrowia, "jeśli nie przestanie ona być organizacją jednostronnie zaangażowaną politycznie".

Prezydent USA zarzucił WHO, że organizacja nie przeprowadziła odpowiednich reform po rozprzestrzenieniu się koronawirusa. Donald Trump już wcześniej ją krytykował i wstrzymał jej finansowanie.

Szef WHO poinformował, że w ciągu doby zakażonych koronawirusem zostało 106 tys. osób. Prawie 66 proc. dotyczy 4 krajów. Tedros Adhanom Ghebreyesus jest szczególnie zaniepokojony wzrostem pandemii w krajach o niskim i średnim dochodzie.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła w środę, że koronawirus może już występować na Ziemi na stałe, podobnie jak HIV. Uważa też, że wszelkie próby określenia jak długo będzie krążył są skazane na niepowodzenie. Wezwała też do "ogromnego wysiłku” aby walczyć z epidemią.

Pandemia koronawirusa zbiera śmiertelne żniwo na całym świecie. Według najnowszych danych z powodu zakażenia SARS-CoV-2 zmarło na całym świecie już ponad 124 tys. osób. Tymczasem prezydent USA Donald Trump oskarża WHO o szerzenie dezinformacji na temat koronawirusa i wstrzymuje finansowanie organizacji. Jest już reakcja ONZ na tę decyzję.

Nawet w ciągu najbliższej doby liczba zgonów z powodu koronawirusa może sięgnąć ponad 120 tys. - poinformowało WHO. Mimo to w niektórych, ciężko dotkniętych epidemią krajach sytuacja się stabilizuje.

Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom ostrzegał na konferencji prasowej przed zbyt szybkim łagodzeniem obostrzeń, które wiele krajów wprowadziło w związku z pandemią koronawirusa. - To nie może się stać od razu - zaapelował.

Sytuacja związana z epidemią koronawirusa w Europie Wschodniej jest względnie dobra. Problemy pojawiają się jednak na Białorusi, która nie wprowadziła dotąd zbyt wielu obostrzeń. Właśnie zakończyła się tam misja WHO, która wydała nowe zalecenia dla kraju Alekandra Łukaszenki.

WHO ponownie rozpatrzy kwestię noszenia maseczek ochronnych. Dotychczas zalecane jest to osobom podziębionym lub wykazującym objawy zakażenia koronawirusem. Teraz być może będziemy nosić je wszyscy.

- W najbliższych dniach liczba ofiar śmiertelnych pandemii sięgnie 50 tysięcy - powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia.

Koronawirus we Włoszech i Hiszpanii przyniósł wiele przypadków zachorowań i ofiar. Według eksperta Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Mike'a Ryana już wkrótce powinniśmy zobaczyć stabilizację epidemii w tych krajach.

Ograniczenie liczby śmiertelnych ofiar koronawirusa do 200 tys. osób będzie znacznym osiągnięciem - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej prezydent Donald Trump. W USA rozszerza się epidemia, a Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega, że ten kraj może stać się nowym, światowym epicentrum pandemii.

Koronawirus szerzy się po Europie. Po raz kolejny głos w tej sprawie zabrał Tedros Adhanom, szef WHO. Poinformował na konferencji prasowej, że Europa stała się "nowym epicentrum pandemii, gdzie stwierdzono większą liczbę zgłoszonych przypadków i zgonów niż reszta świata łącznie, z wyjątkiem Chin".

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła pandemię koronawirusa. Informację przekazał dyrektor generalny dr Tedros Adhanom Ghebreyesus. Przedstawiciele WHO przyznali, że konsekwencje tej decyzji mogą być kolosalne.

"Teraz, gdy wirus rozprzestrzenił się w tak wielu krajach, groźba pandemii stała się bardzo realna" – poinformował szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Ekspert dodał także, że kontrolowanie stopnia zagrożenia jest możliwe jedynie dzięki podjęciu odpowiednich środków zapobiegawczych.

Dr Mike Ryan twierdzi, że nie wiadomo, jak będzie zachowywał się wirus w kolejnych miesiącach. - Musimy założyć, że nadal będzie mógł się rozprzestrzeniać. Obecnie nie ma dowodów na to, że zniknie - uważa ekspert.

110 osób w 12 krajach - tyle nowych osób zarażonych koronawirusem potwierdziło WHO poza Chinami. Jak informuje szef instytucji Tedros Adhanom Ghebreyesus, sytuacja jest dynamiczna.

Trwa globalna walka z koronawirusem. Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus został zapytany o spadek liczby nowych przypadków zakażenia. Naukowiec przestrzegł, że nie należy popadać w przedwczesny optymizm, ponieważ wciąż "każdy scenariusz jest możliwy".

Chiny poinformowały, że działania zmierzające do powstrzymania choroby zaczynają przynosić efekt. Trzeciego dnia z rzędu zanotowano spadek nowych przypadków zakażeń. Reakcję Pekinu pochwalił szef WHO.

Wyniki badań potwierdziły obecność nowego koronawirusa u trzeciej osoby na terenie Wielkiej Brytanii. Do zarażenia doszło poza krajem - wyjaśniły brytyjskie służby sanitarne. Tymaczem mnożą się zarzuty wobec władz Chin ws. epidemii.