Wiosna(strona 20/1)

Są pierwsze pąki i kwiaty na drzewach. Ze snu zimowego zbudziły się już wiewiórki!

W Biebrzańskim Parku Narodowym - znacznie wcześniej niż zazwyczaj - pojawiły się żurawie, które wróciły na miejsca lęgowe. Widziano już też gęsi gęgawy i skowronki. Park podkreśla, że ptaki te są pierwszymi zwiastunami nadchodzącej wiosny.

Chociaż jest środek zimy, to w Rumunii zapanowała iście wiosenna aura. W ostatnich dniach notowane tam są niespotykanie wysokie temperatury. Opady śniegu zdarzają się sporadycznie, a meteorolodzy przewidują jedynie niewielkie deszcze w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Nic dziwnego, że przyroda budzi się do życia. Zakwitły m.in. migdałowce.

Drzewa są tak "zaprogramowane", by - nim puszczą pączki - doświadczać określonej dawki zimna, a potem - ciepła. Dlatego też są najbardziej wrażliwe na nietypowe ocieplenie, które pojawia się na przełomie zimy i wiosny. Potwierdziły to badania opisane w "Global Change Biology".

2013 roku przejdzie do historii meteorologii jako wyjątkowo dziwny przynajmniej pod jednym względem. Tam gdzie na logikę powinno być zimno - jest ciepło. Tam gdzie zwykle o tej porze roku występują upały, zaskoczeni mieszkańcy marzną.

O tym, że klimat Polski stał się nieco inny, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Zdarzył się szereg incydentów pogodowych, o jakich jeszcze niedawno nikt w naszym kraju nie słyszał. Pojawiają się regularne orkany (huragany), temperatura staje się coraz trudniejsza do przewidzenia, a burze są coraz intensywniejsze.

Jak informuje IMGW, Półwysep Iberyjski oraz krańce północno-wschodnie kontynentu znajdują się w zasięgu wyżów. Na pozostałym obszarze pogodę kształtują niże z układami frontów atmosferycznych.

Niestety wygląda na to, że wieści o rychłej śmierci Golfsztromu mogły nie być mocno przesadzone - parafrazując Marka Twaina. Swoją drogą, ten znakomity pisarz stwierdził kiedyś, że najgorszą zimą jaką przeżył, było lato w San Francisco. To jednak nie pora na dygresje, ponieważ wygląda na to, że mamy bardzo poważny problem, który może przynieść opłakane konsekwencje.

Jak informuje IMGW, nad Europą dominują niże z układami frontów atmosferycznych. Główny ośrodek niżowy, kształtujący pogodę nad całą zachodnią połową kontynentu, znajdzie się nad Wielką Brytanią. Polska znajduje się między wspomnianym niżem znad Wielkiej Brytanii, a obszarem obniżonego ciśnienia znad Europy Wschodniej. Początkowo nad Polską zalegać będzie dość chłodne powietrze polarnomorskie, ale z południa stopniowo zacznie napływać cieplejsza masa powietrza.

Jak informuje IMGW, nad Europą dominują niże, tylko centralna część kontynentu, w tym Polska, znajduje się w zasięgu klina wyżowego. Na zachodzie kraju zaznacza się wpływ frontu chłodnego. Pozostajemy w chłodnym powietrzu polarno-morskim.

Rosyjskie służby meteorologiczne ostrzegają przed długotrwałymi upałami. Natomiast ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych przygotowuje się już do walki z pożarami lasów. Według synoptyków tegoroczna wiosna i lato będą w Rosji niezwykle suche i gorące.

Burze od zawsze były uznawane przez ludzkość za zjawisko groźne i w jakimś sensie magiczne. Ogromnym piorunom nadawano cechy boskie, czasem uznawano je za przejaw gniewu siły wyższej na ludzi. Najgroźniejszych błyskawic nie zsyła jednak bezpośrednio żaden Bóg, nawet Zeus gromowładny, a tworzą się one przez tzw. superkomórki burzowe. Najwięcej wyłania się ich w Stanach Zjednoczonych. Niestety, zagrażają także większości powierzchni Europy, w tym Polsce.