woda(strona 4/63)

W nocy z poniedziałku na wtorek cały czas trwała walka z powodzią na południowym-zachodzie kraju. Najgorsza sytuacja była w Nysie, gdzie do akcji umacniania naruszonego wału przystąpili mieszkańcy miasta. To podsumowanie najważniejszych wydarzeń w nocy.

- Wał przecieka. Strażacy, żołnierze, wszyscy tu działamy, aby wygrać z czasem. Lepiej nie mówić, co będzie, jak tego nie obronimy. Wszystko będzie zalane - mówi Wirtualnej Polsce Grzegorz Truchanowicz, wicewójt gminy Mysłakowice w powiecie karkonoskim, gdzie trwa walka o obronę zabezpieczeń.

Po pęknięciu zbiornika Topola na Nyskie Kłodzkiej miasto i gmina Otmuchów zawnioskowały do wojewody o "przysłanie amfibii do ewakuacji ludności oraz innego sprzętu pływającego, którym można dostarczyć wodę i żywność". Gmina Paczków ogłosiła bezwzględną ewakuację.

Żywioł zniszczył praktycznie cały Lądek-Zdrój. Do miasta wdarła się ogromna fala uderzeniowa. Na jednym z nagrań widać, jak samochód dryfuje na fali, a następnie z impetem uderza w filar mostu.

"Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 do niesienia pomocy na terenach ogarniętych powodzią.

Na zalanym terenie pij tylko wodę butelkowaną - zaleciło Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w alercie rozesłanym do odbiorców na terenie województwa dolnośląskiego i opolskiego.

Duża część miasta Lądek-Zdrój została spustoszona po przejściu w niedzielę fali powodziowej na rzece Biała Lądecka. Zerwane zostały wszystkie mosty, w tym zabytkowy XVI-wieczny most św. Jana.

Po godzinie 18 służby zamknęły most w ciągu drogi krajowej numer 8 w miejscowości Bardo. - Stan rzeki jest poważny, nie wiemy, co przyniesie fala - przekazała Magdalena Szumiata z GDDKiA. Dojazd i wyjazd z miejscowości objętych powodzią jest niemal niemożliwy. - Prosimy, żeby się nie przemieszczać, jeżeli nie ma pilnej potrzeby - apeluje Szumiata.

Największy niepokój spośród pracujących obiektów hydrotechnicznych budzi obecnie zbiornik Jarnołtówek w gminie Głuchołazy w województwie opolskim - przekazała w niedzielę w Katowicach prezes Wód Polskich, Joanna Kopczyńska.

W zalanym przez wodę Kłodzku mimo zagrożenia część mieszkańców postanowiła pozostać w swoich domach. Część z nich ratuje się dopiero teraz. Pomagają im w tym strażacy. W jednym z miejsc użyli wysokiej drabiny, którą ewakuowali mieszkańców kamienicy.

W szpitalu w Kłodzku brakuje wody pitnej, ale razie nie ma decyzji o ewakuacji pacjentów. - Sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno nam powiedzieć co będzie za chwilę - powiedziała WP dyrektor szpitala Jadwiga Radziejewska.

Woda porwała budkę z lodami w Kłodzku. Nagranie trafiło do sieci. Powódź porywa wszystko na swojej drodze. Służby mówią o dramatycznej sytuacji.

Dramatyczny apel córki mieszkańców zalanego Stronia Śląskiego. - O 9 byli jeszcze w domu, nie mam z nimi kontaktu - mówi Kamila Król.

"Uwaga! Rozpoczął się zrzut kaskadowy wody z tamy pilchowickiej" - poinformowali policjanci. Napierająca woda może być ogromnym zagrożeniem m.in. dla położonego poniżej miasta Lwówek Śląski.

Pękła tama na Morawce. Potężna fala uderzyła w Stronie Śląskie. "Apelujemy do wszystkich z zagrożonych terenów o ratowanie swojego życia i przeniesienia się na wyżej położone tereny" - apelują władze. - To już nie jest dramat, to jest tragedia - mówi rzecznik IMGW.

Z lotniska we Wrocławiu wystartował policyjny śmigłowiec Black Hawk, który udaje się z akcją ratowniczą - poinformowała Komenda Główna Policji na platformie X. Ma podejmować ludzi z dachów w miejscowości Bodzanów Rudawa (pow. nyski, woj. opolskie).

W niedzielę rano woda Białej Głuchołaskiej przelała się przez wały broniące Głuchołaz i zalewa miasto. - Apeluję do wszystkich mieszkańców o ewakuację na wyżej położone tereny. Toniemy - powiedział PAP burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz.

- Niestety spełniły się czarne scenariusze. W tej chwili już nie będzie dobrowolnej ewakuacji. Wyprowadzamy każdego, czy tego chce, czy nie. Mają opuścić lokal. Kwestią minut jest to, jak most zostanie zabrany i wtedy wszystko może się wydarzyć - powiedział Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołazów. W mieście wyją syreny alarmowe.

MSWiA opublikowało krótki instruktaż, jak zachować się w sytuacji zagrożenia powodziowego. Informuje również, jak dać znać służbom, że potrzebujemy pomocy w momencie, gdy pozostaliśmy w swoich domach, a woda odcięła nas od świata.

"Mamy potwierdzenie, że w ciągu 15 minut przeleje się tama. Ostatnia szansa na ewakuację" - podała w sobotę o godz. 21:19 burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej.