Wojna(strona 263/1)

Fidel Castro wezwał w czwartek Irak do zniszczenia "do ostatniego centymetra sześciennego broni
chemicznej lub biologicznej" i odebrania w ten sposób Stanom
Zjednoczonym "najdrobniejszego pretekstu prawnego czy moralnego"
do zaatakowania. Apel ten wystosował w przemówieniu na
zakończenie sesji parlamentu kubańskiego.

Prezydent Iraku Saddam Husajn oświadczył w środę, że wydane przez ONZ polecenie niszczenia rakiet Al-Samud 2 jest nieuzasadnione i ma na celu "złamanie morale" narodu irackiego przed wrogim atakiem.

(aktualizacja godz. 21.10)

Dowódca wojsk USA w rejonie Zatoki Perskiej gen. Tommy R.Franks omówił w środę z prezydentem George'em Bushem plany akcji zbrojnej przeciw Irakowi.

Podział Europy wobec ewentualnego konfliktu z Irakiem byłby niezasłużonym zwycięstwem dyktatora tego kraju Saddama Husajna - uważa prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Niestabilna polityka iracka sprowadzała się w dziejach tego kraju do walki o władzę prowadzonej przez ugrupowania religijne, plemienne i ideologiczne. Bez względu na to, jaki układ polityczny wyłoni się w razie upadku Saddama Husajna, wszystkie te rozbieżne ugrupowania będą starały się zapewnić w nim sobie jakąś rolę.

Wielokrotnie odtwarzany reportaż filmowy w wojny nad Zatoką Perską w 1991 roku pokazuje, jak iraccy żołnierze podnoszą ręce do góry na widok nadlatującego amerykańskiego bezpilotowego samolotu rozpoznawczego. Incydent ten uwidaczniał przewagę techniczną kierowanej przez USA koalicji, która w sześć tygodni bez trudu pokonała milionową armię iracką, czwartą wówczas co do liczebności w świecie.

Według środowego wydania dziennika "Financial Times", Polska zabiega w Waszyngtonie o to, by polskie firmy uzyskały kontrakty na odbudowę Iraku po obaleniu Saddama Husajna.

(PAP)
Kolumna 1140 czołgów i wozów pancernych oraz tysiące żołnierzy z Arabii Saudyjskiej przekroczyły granicę z Kuwejtem.

Większość Amerykanów popiera inwazję na
Irak nawet bez poparcia ONZ, ale wielu przyznaje, że popiera ją "z
zastrzeżeniami" - wynika z najnowszego sondażu "Washington Post" i
telewizji ABC News.

Rosja nie poprze żadnych działań prowadzących do wojny z Irakiem i może użyć weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - zapowiedział we wtorek w Londynie rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow.

Władze Kuwejtu namawiają swoich obywateli do zachowania czujności w obliczu wojny z Irakiem. Specjalny wysłannik Polskiego Radia informuje, że robią to za pomocą SMS-ów.

Kilka tysięcy brytyjskich i amerykańskich żołnierzy służb specjalnych może znajdować się już na terenie Iraku - uważa "Daily Telegraph". Dziennik sugeruje, że może oznaczać to faktyczny początek wojny z Irakiem, mimo trwających starań dyplomatów, by atak na Bagdad usankcjonowała nowa rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ.

USA oznajmiły w poniedziałek, że chcą, aby głosowanie nad rezolucją ONZ dopuszczającą wojnę z Irakiem odbyło się w przyszłym tygodniu, ale niektóre niezdecydowane państwa nadal mają nadzieję na kompromis, który odroczy akcję militarną.

6 osób zginęło a 15 zostało rannych w amerykańsko-brytyjskim nalocie w Iraku. Nalot przeprowadzono na południową prowincję Basra, znajdującą się w tzw. strefie zakazu lotów - poinformował rzecznik irackiej armii. Wszystkie ofiary były cywilami.

Były doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński krytycznie ocenił politykę prezydenta George'a W. Busha wobec Iraku, ostrzegając przed zbrojną akcją bez szerszego poparcia sojuszników.

Turecki rząd nie zamierza na razie występować do parlamentu z nowym wnioskiem w sprawie udostępnienia Stanom Zjednoczonym tureckiego terytorium w przypadku wojny w Iraku - oświadczył przedstawiciel partii rządzącej, Eyup Fatsa.

Papież Jan Paweł II wyraził w niedzielę zaniepokojenie "rosnącą groźby wojny". Wezwał do poszukiwania sposobów na uniknięcie zbrojnego konfliktu, "który zawsze pociąga
za sobą żałobę i poważne konsekwencje dla wszystkich".

Francuski minister spraw zagranicznych Dominique de Villepin zapowiedział w niedzielę, że Francja sprzeciwi się przyjęciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa zezwalającej na wojnę z Irakiem.

Mieszkam i żyję w Londynie, pracuję w firmie obsługującej największe imprezy, przyjęcia spotkania polityków itp. Chciałbym uświadomić wszystkim obywatelom nie tylko w Polsce ale i na całym świecie, że wojna nie prowadzi nas do niczego dobrego oraz że nikt ale to nikt nie jest w stanie przewidzieć jak potoczą się jej losy.