zamieszki(strona 38/44)

Prezydent Hugo
Chavez (AFP)W nocy z czwartku na piątek w Wenezueli doszło do wojskowego zamachu stanu. Prezydent Hugo Chavez złożył rezygnację - ogłosił w piątek w telewizji szef sztabu wszystkich rodzajów sił zbrojnych gen. Lucas Rincon.

W północnym Belfaście doszło w środę wieczorem do zajść, w czasie których 100-osobowa grupa lojalistów zaatakowała policję. Według lojalistów, w stolicy Irlandii Północnej toczy się wojna terytorialna, podczas której protestanci są wypierani z niektórych dzielnic przez miejscowych katolików.

W żydowskiej części Jerozolimy nastąpiła eksplozja. Wybuchła najprawdopodobniej bomba podłożona w samochodzie w ortodoksyjnym żydowskim osiedlu Mea Szerim.

Co najmniej 11 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w starciach między hinduistami a muzułmanami, w indyjskich stanach Gudżarat i Maharasztra - podała w niedzielę policja.

Libańskie i palestyńskie dzieci protestowały przed siedziną ONZ w Beirucie, domagając się zapewnienia ochrony młodym ludziom pokrzywdzonym przez izraelsko-palestyński konflikt na Bliskim Wschodzie.

Co najmniej sześć osób zostało zabitych w czwartek w Ahmedabadzie, największym mieście indyjskiego stanu Gudżarat, w kolejnej fali przemocy między hinduistami i muzułmanami - podała lokalna policja.

Dwie osoby zginęły a trzy zostały ranne w stanie Gudżarat w Indiach, kiedy policja otworzyła ogień podczas kolejnych starć między hinduistami a muzułmanami.

Pod presją trwających od 3 dni zamieszek w kirgiskiej miejscowości Kerben na południu republiki zwolniono z aresztu opozycyjnego deputowanego - Azimbeka Beknazarowa, jednego z najgłośniejszych krytyków prezydenta Askara Akajewa.

(AFP)
W operacjach wojskowych armii izraelskiej na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy zginęło 10 Palestyńczyków, a około 40 zostało rannych. W palestyńskim zamachu samobójczym będącym odwetem za izraelskie ataki, rannych zostało co najmniej 9 Izraelczyków. Zginął też palestyński zamachowiec samobójca.

Płonący sklep w Ahmadabadzie (AFP)
Do co najmniej 540 osób wzrosła w poniedziałek liczba śmiertelnych ofiar trwających od pięciu dni pogromów na tle religijnym w indyjskim Gudżaracie.

Liczba zabitych w wyniku czterodniowych rozruchów
międzyreligijnych w indyjskim Gudżaracie wzrosła w niedzielę do
489 osób. Napięcie zaczęło jednak powoli opadać, gdy indyjska armia i
policja przejęły kontrolę nad większością najbardziej zapalnych
punktów.

Premier Indii (AFP)
Premier Indii Atal Behari Vajpayee zaapelował w sobotę w dramatycznym wystąpieniu telewizyjnym o powstrzymanie fali przemocy w Gudżaracie.

Bojówki indyjskich hinduistów w nocy z czwartku na piątek w Ahmedabadzie w stanie Gudżarat spaliły żywcem 27 muzułmanów - mieszkańców dzielnicy nędzy.

Wojsko i policja przybyły w piątek do indyjskiego miasta Ahmedabad. W walkach religijnych w stanie Gudżarat zginęło w czwartek i piątek 119 osób, w tym policjant.

W największym mieście indyjskiego stanu Gudżarat - Ahmedabadzie - wprowadzono w czwartek godzinę policyjną, by powstrzymać falę zamieszek.

Na dworcu po katastrofie (AFP)
Rozjuszony tłum hinduistów zasztyletował w nocy ze środy na czwartek dwóch muzułmanów i podpalił sklepy i autobusy w kilku indyjskich miastach w stanie Gudżarat.

Przedstawiciele resortów bezpieczeństwa Izraela i Autonomii Palestyńskiej spotkali się, aby omówić eskalację przemocy na Bliskim Wschodzie - poinformowało izraelskie radio. Obie strony zgodziły się podjąć próbę zakończenia narastającej przemocy.

Marszem tysięcy mieszkańców Buenos Aires zakończył się w środę wieczorem w Argentynie dzień masowych protestów przeciwko polityce gospodarczej prezydenta Duhalde. Doszło do starć z policją.

Tysiące osób protestowało w środę przed budynkiem argentyńskiego parlamentu, żądając utworzenia nowych miejsc pracy. Prezydent Eduardo Duhalde zapewnia, że nie dopuści do powtórzenia się zamieszek na taką skalę, jak to miało miejsce w grudniu ub.r. Zginęło wówczas 27 osób.

W jednej z cygańskich dzielnic Płowdiwu, drugiego co do wielkości miasta w Bułgarii, doszło we wtorek w nocy do zamieszek. Powodem było wyłączenie prądu tysiącom
osób nie płacących od dawna rachunków za energię elektryczną.